Igrzyska w Rio. Sportowcy z Warmii i Mazur bez medalu

Reprezentacja Polski podczas zakończonych w niedzielę igrzysk olimpijskich zdobyła 11 medali. Żaden z nich nie przypadł jednak zawodnikom urodzonym w woj. warmińsko-mazurskim bądź występującym w tutejszych klubach.

Ostatnim medalistą igrzysk olimpijskich z Warmii i Mazur był kajakarz Adam Seroczyński. 16 lat temu w Sydney zdobył on brązowy medal w wioślarskiej rywalizacji czwórek na 1000 metrów. Najbliżej powtórzenia wyniku Seroczyńskiego był urodzony w Mrągowie żeglarz Piotr Myszka, występujący w zawodach windsurfingu, w klasie RS:X. W ostatnim wyścigu Francuz Pierre Le Coq lepiej wykorzystał warunki pogodowe i to on stanął na najniższym stopniu podium, spychając naszego zawodnika na czwarte miejsce. Zwyciężył Holender Dorian van Rijsselberghe.

Jednym z najpoważniejszych kandydatów do zdobycia medalu dla Warmii i Mazur był kajakarz Mateusz Kamiński (OKSW Olsztyn). Wraz z Michałem Kudłą (Posnania Poznań) olsztynian odpadł jednak w półfinale. Najlepsi okazali się Niemcy Sebastian Brendel i Jan Vandrey. Kamiński i Kudła musieli się zadowolić wygraną w finale B, która dała im 9. lokatę.

W wioślarskiej rywalizacji dwójek wagi lekkiej ostatnie, szóste miejsce w finale zajął były zawodnik Wiru Iława Miłosz Jankowski. Partnerował mu Artur Mikołajczewski. Najszybsi w decydującym wyścigu byli Francuzi Pierre Houin i Jeremie Azou.

Medalowe apetyty kibiców...

... nie tylko z regionu, ale i całej Polski rozbudził Konrad Bukowiecki (PKS Gwardia Szczytno). Młody kulomiot został w tym roku mistrzem świata juniorów, bijąc też rekord świata w pchaniu kulą ważącą 6 kg. Na najważniejszej imprezie czterolecia Bukowiecki nie wytrzymał jednak presji. W finale spalił wszystkie trzy pchnięcia i sklasyfikowany został na 12. pozycji. Najlepszy okazał się Amerykanin Ryan Crouser, który ustanowił przy okazji rekord olimpijski w pchnięciu kulą (22,52 m).

Plan minimum na igrzyska, czyli awans do finału, zrealizowała polska sztafeta 4 x 400 m. Dyskwalifikacje sztafet z Wielkiej Brytanii oraz Trynidadu i Tobago sprawiły, że Polacy pobiegli o medale i zajęli 7. miejsce. Złoty medal zdobyli Amerykanie. Niestety, zarówno w biegu eliminacyjnym, jak i finałowym nie zobaczyliśmy zawodników AZS UWM Olsztyn: Kacpra Kozłowskiego i Karola Zalewskiego. Ten drugi wystąpił jeszcze w rywalizacji na 200 metrów, ale odpadł w eliminacjach. Na półfinale biegu na 400 metrów przez płotki zmagania zakończyła urodzona w Elblągu Emilia Ankiewicz. Zwyciężyła Dalilah Muhammad ze Stanów Zjednoczonych.

Szybko, bo na II rundzie swój olimpijski debiut zakończył także olsztynianin Maciej Sarnacki. Zawodnik Gwardii Olsztyn walczył w kategorii powyżej 100 kg. Pracującego na co dzień w olsztyńskiej policji Sarnackiego wyeliminował późniejszy brązowy medalista, Izraelczyk Or Sasson. Po raz drugi w karierze mistrzem olimpijskim został Francuz Teddy Riner.

Duża krytyka spotkała polskich pływaków za fatalne występy podczas IO. Wśród przedstawicieli tej dyscypliny, którzy zajęli odległe miejsca w swoich konkurencjach znalazła się Joanna Zachoszcz. Pływaczka AZS UWM Olsztyn zajęła 22. miejsce na dystansie 10 km i zdołała wyprzedzić jedynie trzy rywalki. Złoty medal zdobyła Holenderka Sharon van Rouwendaal.

Siatkarze utknęli w ćwierćfinale

Na ćwierćfinale, podobnie jak Polacy, olimpijski turniej siatkarzy zakończyła reprezentacja Argentyny, mająca w składzie gracza Indykpolu AZS Olsztyn Ezequiela Palaciosa. Argentyńczycy w meczu o półfinał ulegli późniejszym mistrzom olimpijskim Brazylijczykom 1:3.

Zadaniem warmińsko-mazurskich sportowców było na igrzyskach olimpijskich nie tylko rywalizowanie o własny sukces, ale także o dobre wyniki kolegów z zespołu. Urodzona w Olsztynie Katarzyna Jasińska miała pomóc zdobyć medal liderce kolarskiej reprezentacji Polski Katarzynie Niewiadomej. Najlepsza polska zawodniczka zajęła 6. miejsce, jednak zarówno Niewiadoma, jak i pomagająca jej Jasińska mogą być zadowolone ze swojego występu.

Gorzej w torowej odmianie kolarstwa poszło innej zawodnicze z regionu. Natalia Rutkowska wraz z koleżankami odpadła w półfinale drużynowego wyścigu na dochodzenie. Wygrały reprezentantki Wielkiej Brytanii.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.