Przyszłość Jana Urbana jest już niemal przesądzona. Po fatalnym starcie sezonu (trzy porażki i jeden remis w czterech kolejkach) w wykonaniu Lecha Poznań coraz głośniej mówi się o tym, że trener straci pracę. Ma do tego dojść po wtorkowym meczu Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Zdaniem "Przeglądu Sportowego" klub ma już potencjalnych następców na stanowisko Urbana. W gronie szkoleniowców, którzy mogliby objąć stery w Lechu, wymienia Radoslava Latala, Pawła Janasa i Jurija Szatałowa. Najpoważniejszych kandydatem pozostaje jednak Latal, który w zeszłym sezonie zdobył z Piastem Gliwice wicemistrzostwo Polski. Czech jest obecnie bezrobotny po tym, jak opuścił Piasta. Latal był niezadowolony z ruchów kadrowych i odszedł z klubu jeszcze przed startem sezonu.
Według naszych informacji Jurji Szatałow i Paweł Janas nie są realnymi kandydatami na następcę Urbana. Szatałow bywa na meczach Kolejorza, ale wynika to z tego, że mieszka niedaleko Poznania. Janas z kolei od wielu lat zna się z właścicielem Lecha - Jackiem Rutkowskim.
Zdaniem "Przeglądu Sportowego" w Lechu myślą też o tym, by zostawić Urbana na stanowisku, ale wzmocnić kadrę zespołu. Jednym z transferów miałby by Martin Nespor, który po świetnym sezonie w Piaście Gliwice wrócił wraz z końcem wypożyczenia do Sparty Praga. Tam jednak nie łapie się do pierwszego składu.
Więcej - TUTAJ .
źródło: Okazje.info