Jagiellonia - Arka Gdynia. Bez wpadania w samozachwyt

To będzie pojedynek wicelidera z trzecią drużyną w tabeli ekstraklasy. W piątek o godz. 18 na stadionie w Białymstoku Jagiellonia zagra z Arką Gdynia.

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

W trzech seriach gier cztery drużyny w ekstraklasie nie poniosły porażki. W tym gronie jest Jagiellonia. Białostoczanie mają w swym dorobku siedem punktów. Początek sezonu jest więc niemal wymarzony.

- Wymarzony byłby wtedy, gdyby było dziewięć punktów - uśmiecha się Marek Wasiluk, a białostoczanie mogliby mieć dziewięć oczek, gdyby nie błąd sędziego w starciu z Legią. Jagiellonia zremisowała w Warszawie 1:1, a prowadzący tamto spotkanie Szymon Marciniak nie podyktował rzutu karnego po faulu na Jacku Góralskim.

Początek sezonu w wykonaniu podopiecznych Michała Probierza jest udany, ale trzeba też zaznaczyć, że to nie pierwszy taki przypadek w historii. Jagiellonia rozgrywa właśnie dziesiąty sezon z rzędu w ekstraklasie, pięć razy rozpoczynała rozgrywki bez porażki w trzech pierwszych pojedynkach.

- Dobrze rozpoczęliśmy sezon, ale też nie można wpadać w samozachwyt. W szczególności że gramy teraz z Arką - mówi trener Michał Probierz.

Zespół z Gdyni też początek sezonu ma udany. Beniaminek w trzech spotkaniach zdobył sześć punktów. Co prawda na początek przegrał w Niecieczy, ale w dwóch kolejnych konfrontacjach były wygrane. Arka pokonała 3:0 na własnym stadionie Wisłę Kraków i również 3:0 u siebie Ruch Chorzów.

- Arka gra bardzo dobrze, jest to dobrze poukładany zespół. W poprzednim sezonie nieprzypadkowo awansował do ekstraklasy - uważa szkoleniowiec Jagiellonii. - Czeka nas bardzo trudne spotkanie, bo rywal to solidna drużyna. Może Arka nie ma w swym składzie indywidualności, ale jest właśnie bardzo mocna jako zespół. Myślę, że może to być takie Zagłębie Lubin z poprzedniego sezonu.

- Na pewno wyniki rywali budzą respekt, ale musimy też znać swoją siłę. Gramy u siebie i bardzo bym chciał, żebyśmy w Białymstoku w tym sezonie zbudowali twierdzę. Chciałbym, żeby przeciwnicy mieli problem, żeby punkt zdobyć na naszym stadionie. Pierwszy krok zrobiliśmy bardzo mocny [wygrana 4:1 z Ruchem Chorzów - red.] i oby z Arką to potwierdzić - stwierdza Marek Wasiluk, który w starciu z Arką w podstawowym składzie zastąpi zapewne kontuzjowanego Ivana Runje. Zresztą tak już było w starciu z Lechem Poznań, w którym Chorwat doznał urazu.

- Wstępna diagnoza jest taka, że Ivan będzie pauzował od 3 do 6 tygodni. Ważne jest to, że Marek wszedł do gry i był na to przygotowany. Spotkań będzie bardzo dużo, wszyscy zawodnicy będą potrzebni - podkreśla Michał Probierz.

Program spotkań 4. kolejki

Piątek : Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia (godz. 18, sędzia: Krzysztof Jakubik - Siedlce); Cracovia - Wisła Kraków (godz. 20.30).

Sobota : Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Górnik Łęczna (godz. 15.30); Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk (godz. 18); Korona Kielce - Lech Poznań (godz. 20.30).

Niedziela : Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin (godz. 15.30); Legia Warszawa - Piast Gliwice (godz. 18).

Poniedziałek : Ruch Chorzów - Wisła Płock (godz. 18).

Tabela

Osiem pierwszych drużyn po rundzie zasadniczej powalczy o mistrzostwo, pozostałe będą grały o pozostanie w ekstraklasie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.