Widzew w czwartek jedzie na obóz do Wolborza. Dużo ciężkiej pracy

Piłkarze Widzewa w środę wyjadą na dziesięciodniowy obóz do Wolborza. Do autokaru mają wsiąść piłkarze, którzy na pewno zagrają w łódzkim zespole w przyszłym sezonie

Za widzewiakami już blisko dwa tygodnie przygotowań do trzecioligowego sezonu. W związku z kiepską bazą treningową w Łodzi, podopieczni Marcina Płuski trenują przede wszystkim w Kalonce. Korzystają także z gościnności Włókniarza Zgierz. Szkoleniowiec łódzkiej drużyny planuje także zajęcia bez piłek w parku 3 maja.

Teraz zawodników Widzewa czeka najtrudniejszy okres treningów. Jednak nie w środę, a w czwartek gracze wyjadą do Wolborza, gdzie klub zaplanował zgrupowanie. To niezbyt popularny ośrodek do treningów piłkarskich, choć podobno z bardzo dobrze przygotowanymi boiskami. - Kiedyś byłem w Wolborzu i pamiętam, że jest tam fajna hala sportową. My podczas obozu raczej z niej jednak nie skorzystamy - przyznaje Michał Czaplarski, doświadczony stoper Widzewa. - Jeśli chodzi o boiska czy warunki, nic konkretnego nie wiem. Nastawiamy się na ciężką pracę, by w trudnym trzecioligowym sezonie prezentować się jak najlepiej.

Planowane zgrupowanie to efekt podpisanego przez klub porozumienia z Urzędem Miasta Wolborza. To właśnie w ramach nowej współpracy trzecioligowcy będą gościli w Wolborzu, gdzie rozegrają także sparing z tamtejszym Szczerbcem, który występuje w klasie okręgowej (sobota, godz. 17). Oprócz tego, łodzianie mają zaplanowane mecze kontrolne z rezerwami Lecha Poznań (III liga, mecz w sobotę o godz. 14) oraz Elaną Toruń (III liga, 27 lipca). Prosto z Wolborza pojadą także do Starachowic, gdzie czeka ich kolejny sparing, ze Starem. Mecz odbędzie się na 70-lecie istnienia zespoły z klasy okręgowej. - Czeka nas okres najtrudniejszej pracy - mówi Marcin Płuska, trener Widzewa. - Nie ukrywam, że do środy piłkarze dostaną wycisk na wysokich obciążeniach, a dopiero po sparingu z Elaną zaczną normalnie oddychać.

Płuska zapowiadał, że na obóz chciałby zabrać piłkarzy, którzy będą już tworzyć optymalną kadrę na przyszły sezon. Taką informację przekazał zawodnikom podczas wtorkowego środowego treningu. Miejsce na zgrupowanie znajdzie się dla Patryka Nouriego i Piotra Burskiego, którzy są już jedną nogą w klubie. Dodatkowo, Płuska szykuje dwa miejsca dla piłkarzy, którzy mogą dołączyć do Widzewa podczas zgrupowania. Wiadomo, że będzie trzeba poczekać na Marcina Nowaka, byłego piłkarza Widzewa. Dojdzie za to 22-letni napastnik Kamil Sabiłło, który ostatnio grał w Rakowie Częstochowa. - Decyzja w sprawie Marcina jeszcze nie zapadła. Na obozie go jednak raczej nie będzie - mówi Płuska. - Zabezpieczyliśmy dwa miejsca dla piłkarzy, którzy być może przyjadą na sparing. Jeden z nich może być piłkarzem, którego nie będziemy sprawdzać, a od razu włączymy do pierwszego zespołu.

Łodzianie wyjadą do Wolborza w czwartek o godz. 11.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.