Pogoń zaliczyła próbę generalną. Chojniczanka pokonana

Piłkarze Pogoni Szczecin wygrali w Goleniowie z pierwszoligową Chojniczanką Chojnice 1:0. To był ostatni sparing przed rozpoczęciem sezonu.

Przez większość dnia niebo nad Pomorzem Zachodnim było spowite ciemnymi chmurami, z których padał rzęsisty deszcz. Po południu pogoda się jednak zlitowała i w Goleniowie wraz z początkiem sparingu Pogoni Szczecin z Chojniczanką Chojnice wyszło słońce. To przekonało miejscowych kibiców, żeby zapłacić 8 złotych za bilet i przyjść na mecz. Choć większość fanów pojawiła się na obiekcie dopiero na ostatnią chwilę, to kameralny stadion zapełnił się niemal do ostatniego miejsca.

Przewaga Pogoni

Spóźnialscy mogli przegapić przynajmniej dwie bramki dla granatowo-bordowych, ponieważ podopieczni Kazimierza Moskala od początku ruszyli do ataku. Najpierw w znakomitej sytuacji nieznacznie pomylił się Rafał Murawski, który w polu karnym otrzymał podanie od Spasa Deleva. Potem spudłował sam Bułgar.

Rywale mogli odgryźć się w dość przypadkowy sposób. Dawid Kudła źle wybił piłkę i Jakub Biskup był bliski szczęścia po próbie lobowania zagubionego bramkarza Pogoni. To była niemal kopia sytuacji z początku spotkania Polski ze Szwajcarią na Euro 2016, kiedy chybił Arkadiusz Milik.

Potem tempo siadło i portowcy po raz kolejny wyższy bieg wrzucili dopiero w końcówce. Aktywny był Delev, starał się Gyurcso, ale do siatki powinien trafić Adam Frączczak, który w ostatniej akcji pierwszej połowy po strzale głową ostemplował poprzeczkę. Warto zaznaczyć, że uniwersalny zawodnik mecz rozpoczął jako wysunięty napastnik, a za jego plecami biegał Ricardo Nunes.

Gol Węgra

W drugiej połowie granatowo-bordowi rozkręcali się znacznie dłużej, ponieważ na pierwszą groźną sytuację czekaliśmy do 63. minuty, kiedy to Murawski przytomnie wystawił piłkę Delevovi na jedenasty metr. Bułgar znowu jednak przestrzelił. Lepiej nastawiony celownik miał 60 sekund później Adam Gyurcso, który precyzyjnie wykończył akcję z lewej strony i otworzył wynik meczu.

Gol nakręcił piłkarzy Moskala, którzy w końcu zerwali się do zdecydowanych ataków i co rusz gościli pod bramką Chojniczanki. Swoją szansę miał między innymi wprowadzony na boisku Łukasz Zwoliński, którego miejscowi kibice zagrzewali do boju skandowaniem jego nazwiska.

Coraz lepsze tempo gry nieco zaburzyła seria zaplanowanych zmian w składzie, ale portowcy już do końcowego gwizdka kontrolowali przebieg wydarzeń i zasłużenie wygrali z Chojniczanką 1:0.

Pogoń Szczecin - Chojniczanka Chojnice 1:0 (0:0)

64' Adam Gyurcso

Pogoń: Dawid Kudła (60' Jakub Słowik) - Sebastian Rudol (60' Łukasz Zwoliński), Jakub Czerwiński (81' Jakub Piotrowski), Jarosław Fojut, Mateusz Lewandowski (60' Dawid Kort) - Kamil Drygas (70' Mateusz Matras), Rafał Murawski (78' Takafumi Akahoshi) - Spas Delev (78' Seyia Kitano), Ricardo Nunes, Adam Gyurcso (81' Robert Obst) - Adam Frączczak.

Copyright © Agora SA