Poznań Open. Rozstawiony z nr 1 Radu Albot odniósł życiowy sukces na Wimbledonie

Rozstawiony z numerem 1 w challengerze ATP Poznań Open 2016 (9-17 lipca) Mołdawianin Radu Albot zanotował właśnie najlepszy w swojej karierze start w turniejach wielkoszlemowych.

Podczas trwającego właśnie turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu najpierw przedarł się przez eliminacje, a następnie dotarł do drugiej rundy. Wcześniej jego nazwisko znalazło się trzy razy w głównej drabince imprezy wielkoszlemowej i za każdym razem przegrywał już z pierwszym przeciwnikiem. Teraz było inaczej, bo 26-latek ograł Portugalczyka Gastao Eliasa. Pojedynek był rozgrywany "na raty" ze względu na padający deszcz. Ostatecznie jednak Albot zwyciężył w czterech setach 3:6, 6:2, 7:5, 6:4.

Urwał seta Tomiciowi

W walce o 1/16 finału przeciwnikiem Mołdawianina był rozstawiony z numerem 19. Bernard Tomic. Mecz był wyznaczony na korcie numer dwa, czyli trzecim co do ważności w londyńskim kompleksie All England Lawn Tennis and Croquet Club. Mimo że Australijczyk był zdecydowanym faworytem, to Albot nie oddał jednak spotkania bez walki i pokazał się z bardzo dobrej strony. Miał szansę doprowadzić nawet do piątego seta, bo w czwartym przy wyniku 1:2 prowadził z przełamaniem. Tomic odrobił jednak straty, a potem sam odebrał serwis przeciwnikowi i ostatecznie wygrał 7:6 (7-3), 6:3, 6:7 (6-8), 6:3.

Dobry występ w Anglii sprawił, że Albot przesuwa się w rankingu ATP. Może się okazać, że w momencie rozpoczęcia Poznań Open 2016 turniejowa "jedynka" będzie w okolicach setnego miejsca. Wiele zależy jednak od tego, jak zaprezentuje się w w rozpoczynającym się w poniedziałek challengerze w niemieckim Brunszwiku. W pierwszej rundzie rywalem będzie... Elias - ten sam, którego wyeliminował podczas Wimbledonu.

Sukcesy w challengerach

Nie ma wątpliwości, że jedna z gwiazd turnieju na kortach Partku Tenisowego Olimpia jest ostatnio w bardzo dobrej formie, o czym świadczą również jego zwycięstwach w challengerach. Najpierw, na początku czerwca wygrał w niemieckim Fuerth. W finale tenisista pokonał tenisistę gospodarzy, Jana-Lennarda Struffa 6:3, 6:4. Warto odnotować, że w półfinale spotkał się z Tobiasem Kamke, którego również będzie można oglądać podczas Poznań Open. Czy dojdzie do ich kolejnej rywalizacji i Niemiec zrewanżuje się tenisiście z Mołdawii? Przekonamy się już wkrótce.

Następna wygrana Albota to challenger w Uzbekistanie, w miejscowości Fergana. W decydującym boju ograł starszego i bardziej doświadczonego Rosjanina, Konstantina Krawczuka 6:4, 6:2. Wszystko zatem wskazuje na to, że Mołdawianin jest w stanie sięgnąć po tytuł również w Poznaniu. Przypomnijmy, że rok temu był w finale.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.