Mechanik Radomsko - Widzew Łódź. Wielka feta z okazji awansu

W sobotę Widzew zakończy czwartoligowy sezon meczem z Mechanikiem Radomsko. Po spotkaniu piłkarze będą celebrować awans z kibicami na placu Wolności.

Początkowo spotkanie z Mechanikiem miało odbyć się w Radomsku. Kluby porozumiały się jednak, by zagrać na stadionie przy ul. Milionowej. Widzew chce bowiem uroczyście celebrować awans. Włodarze rywala przystali na propozycję, która jest im na rękę. W Radomsku w weekend odbędzie się festyn, dlatego stadion będzie zajęty. Po drugie, służby porządkowe miałyby problem z upilnowaniem świętujących kibiców. - A i tak moglibyśmy przyjąć najwyżej 400 kibiców z Łodzi, a zainteresowanie jest dużo większe - mówił w rozmowie z "Wyborczą" Robert Koniarski, prezes Mechanika. - Doszliśmy do wniosku, że warto przystać na inicjatywę Widzewa, który chce świętować awans.

Wniosek Widzewa przyjął także ŁZPN. Ostatecznie więc Mechanik będzie gospodarzem, ale nie musi się martwić o sprawy organizacyjne. Widzew wcześniej wystąpił o organizację imprezy masowej, a poza tym pokryje wszystkie koszty: sędziów, ochrony i wynajęcia stadionu. Radomszczanie przyjadą jednak do Łodzi na własny koszt. - Nie dostaliśmy takiej propozycji, ale dojazd to dla nas nie problem. W rundzie jesiennej w Łodzi zostaliśmy dobrze ugoszczeni - dodaje Koniarski. Przypomnijmy, że Mechanik wygrał wówczas 2:0.

Mecz początkowo miał odbyć się o godz. 17.30, ale ostatecznie przełożono go na godz. 19. Wcześniej na obiektach SMS odbędzie się zaplanowana wcześniej impreza koszykarska. - Chcieliśmy rozpocząć kwadrans wcześniej, by mieć zabezpieczenie w przypadku niespodziewanych zdarzeń. A w przypadku kiepskiej pogody może się mocno ściemnić - przyznaje Adam Kaźmierczak, wiceprezes ŁZPN.

Po końcowym gwizdku piłkarze, działacze i fani będą mogli już oficjalnie świętować awans. Widzew otrzymał zgodę prezydent Hanny Zdanowskiej na przeprowadzenie zgromadzenia. Pochód ruszy z ul. Tymienieckiego i pójdzie w kierunku pl. Wolności, gdzie zaplanowano fetę połączoną z koncertami kibicujących Widzewowi raperów. Piłkarze dojadą na miejsce odkrytym autokarem. - A przed wyruszeniem ze stadionu na kibiców czekać będzie przyjemna niespodzianka - zapowiada Piotr Milewski z Widzewa.

Warto dodać, że klub przygotował okolicznościowe koszulki z okazji awansu, które można już kupować na oficjalnej stronie klubu. Wszystko wskazuje na to, że dopiszą też kibice. 500 biletów rozeszło się w kilkadziesiąt minut, a pozostałe sprzedano w stowarzyszeniach kibicowskich. Do Łodzi przyjadą także delegacje zaprzyjaźnionych z Widzewem klubów, w tym największa z Ruchu Chorzów.

Jeśli chodzi o sprawy sportowe, to zarówno Widzew, jak i Mechanik grają już tylko o prestiż. Łodzianie awansowali do III ligi, a radomszczanie utrzymali się. Trener Widzewa Marcin Płuska ponownie ma dać szansę zmiennikom, by sprawdzić ich przydatność na nowy sezon. Szansę powinni dostać m.in. Tomas Pochyba czy Konrad Puchalski, którzy nie zagrali tydzień temu z Borutą Zgierz. - Mam nadzieję, że udowodniłem, że potrafię grać w piłkę, i w ostatnim meczu również dostanę szansę. Chciałbym zostać w Widzewie i jeszcze nieraz pokazać pełnię swoich umiejętności - zapowiada Michał Bondara, wiosną rezerwowy napastnik Widzewa, który w meczu z Borutą strzelił dwa gole.

Mechanik Radomsko - Widzew, sobota, godz. 19. Transmisja na www.laczynaswidzew.pl.

Więcej o:
Copyright © Agora SA