BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Taras Romanczuk korzystając z przerwy w treningach w Jagiellonii udał się m.in. do rodzinnego domu. Pomocnik Jagiellonii mówi, że na Ukrainie nie było widać gorączki związanej z mistrzostwami Europy.
- W Polsce cały czas słychać o mistrzostwach, co chwila mówi się o nich w radiu, czy telewizji. Na Ukrainie jest inaczej. W ogóle nic nie słychać, jedynie w wiadomościach sportowych są informacje o Euro - mówi Taras Romanczuk, który z uwagę będzie śledził szczególnie zmagania w Grupie C mistrzostw Europy. Zagrają w niej przecież Ukraińcy i Polacy. Ponadto Niemcy i Irlandia Północna.
- Oczekuję awansu z grupy Polski i Ukrainy. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Ukraina nie jest słabym zespołem, dużo daje jej młodzież, tacy zawodnicy jak Kowałenko czy Zinczenko. Niemcom wcale nie będzie łatwo o awans - stwierdza pomocnik Jagiellonii.