Prezes Polonii ma propozycję dla rywali: Przygotujcie nam tor

Władysław Gollob, prezes Polonii ma propozycję dla działaczy KSM-u Krosno. Chce, by ich przedstawiciele przygotowali bydgoski tor na niedziele spotkanie.

Polonia na stadionie przy ul. Sportowej zmierzy się z zespołem z Krosna. - Uważam, że rozwód żużla jest zagrożony. Moja propozycja ma na celu wykluczenie jakichkolwiek dywagacji na temat złego przygotowania toru. Teraz czekam na odpowiedź naszych rywali - mówi Władysław Gollob.

Dzisiaj władze KSM-u mają ustosunkować się do propozycji bydgoszczan.

List Władysława Golloba do prezesa KSM Krosno Janusza Steligi.

Szanowny Panie Prezesie

"Wobec nieszczęścia jakie dotknęło całą rodzinę żużlową i sportową w Polsce, składamy wyrazy szczerego współczucia Rodzinie Rempałów, solidaryzując się z ich bólem po stracie bliskiej osoby.

Życie jednak stanęło w miejscu, w najbliższy weekend gościmy Wasz zespół na meczu I ligi w Bydgoszczy. Aby powstrzymać wszelkie spekulacje na temat właściwego lub niewłaściwego przygotowania toru, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo wszystkich zawodników w tej rozgrywce proponuję:

Proszę przysłać do bydgoskiej Polonii swojego przedstawiciela, np. trenera, toromistrza lub inną osobę, która będzie w Waszym imieniu nadzorowała przygotowanie toru do meczu. ŻKS Polonia w dniu 3 VI 2016 prowadzi trening przedmeczowy od godz.15-17. Od godziny 18:00 w piątek tor bydgoski wraz ze służbą techniczną i sprzętem Polonia Bydgoszcz oddaje do Waszej wyłącznej dyspozycji w celu należytego przygotowania toru do zawodów w dniu 5 VI 2016. W ten prosty sposób unikniemy wszelakich dywagacji o "pułapach, ścieżkach" i innych oszustwach w przygotowaniu toru.

Rola "komisarzy toru" jak pokazuje życie, zupełnie się nie sprawdza. Problem wypadków na torach coraz bardziej tragicznych ma rozległe podłoże. Preparowane tory są oczywiście jedną z przyczyn. Powodów jest znacznie więcej, i tak:

1) pogoń za wygraną za wszelką cenę,

2) angażowanie drogich i brutalnie jeżdżących zawodników,

3) zanik idei sportowej rywalizacji

4) wykręcanie maksymalnej mocy z silników kosztem bezpiecznej charakterystyki,

5) wąski zakres elastyczności oraz zły przebieg momentu obrotowego i skargi zawodników na złe tłumiki,

6) histeria w przygotowaniu sprzętu przez tzw. tunerów, a co z tym związane ogromne koszty utrzymania sprzętu, co rozciąga się również na juniorów ledwo jeżdżących.

Ważnych przyczyn jest dużo więcej. Środowisko sportu żużlowego musi sobie z tymi problemami niezwłocznie poradzić. Przestrzegam przed ujawniającą się tendencją "sądu nad czarownicami". Nie można "inkwizycją" zastępować konieczności rzetelnej naprawy sytuacji.

Waszego przedstawiciela zapraszamy od 3 VI 2016 na koszt ŻKS Polonia Bydgoszcz SA, licząc, że taka inicjatywa uspokoi sytuację związaną z przygotowaniem toru.

Licząc na zrozumienie oczekuję na pozytywną decyzję realizacji w/w zaproszenia."

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.