Wielka przebudowa koszykarskiego Śląsk i Turowa

W koszykarskim Śląsku i Turowie nadchodzi czas pierwszych decyzji personalnych. Dla obu ekip ostatni sezon był jednym z najsłabszych w historii.

To był fatalny sezon Śląska i Turowa. Żadnej z naszych drużyn nie udało się awansować do fazy play-off. Śląsk zakończył rozgrywki na 14. miejscu - najniższym w historii występów w ekstraklasie. Turów był dziewiąty, ale po raz pierwszy od momentu powrotu do ekstraklasy w sezonie 2004/2005, nie zakwalifikował się do fazy pucharowej.

W obu klubach nikt nie chce czekać z budową zespołu na ostatnią chwilę. Wszystko wskazuje, że pierwszych decyzji personalnych w Śląsku można spodziewać się w najbliższych dniach. Ważne umowy mają trener Emil Rajković i skrzydłowy Denis Ikovlev.

Oprócz nich kontrakty na kolejny rok mają Maciej Krakowczyk, Wojciech Jakubiak i Mateusz Stawiak, którzy już w poprzednim sezonie ocierali się o kadrę pierwszego zespołu, ale częściej grali w rezerwach występujących na zapleczu ekstraklasy.

Wydaje się, że z polskiej części składu największe szanse na nowe kontrakty mają Norbert Kulon i Michał Jankowski. Ten pierwszy sezon rozpoczynał jako głęboki rezerwowy, ale po rozwiązaniu kontraktów z Amerykanami dostał swoją szansę, którą wykorzystał. Jankowski był natomiast jednym z czołowych strzelców zespołu. W drugiej części sezonu zasadniczego kilkukrotnie notował dwucyfrową zdobycz punktową.

Ze Śląska odszedł natomiast podkoszowy Witalij Kowalenko. Ukrainiec podążył w takim samym kierunku jak Jakub Dłoniak po sezonie 2014/2015. Jego nowym klubem został MKS Dąbrowa Górnicza, który w przyszłym sezonie chce powalczyć o czołowe miejsca.

Natomiast po sezonie z Turowa odszedł trener Piotr Ignatowicz, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei i w nadchodzącym sezonie poprowadzi AZS Koszalin. Klub jest bliski finalizacji rozmów z nowym szkoleniowcem. Następcą Ignatowicza ma zostać Matthias Fischer, były trener Telekomu Baskets Bonn. Fischer ma 44 lata i polskie korzenie, urodził się w Kędzierzynie-Koźlu. Praktycznie przez całą swoją karierę zawodniczą i trenerską był związany z klubami z Niemiec. Pracował także w Holandii i Austrii, w której w 2010 roku z zespołem Allianz Swans Gmunden zdobył złoto.

Nowy szkoleniowiec będzie budował drużynę od podstaw. Z Turowa odeszli Jovan Novak i Daniel Dillon. Jest już niemal przesądzone, że z drużyną pożegna się także jej kapitan Filip Dylewicz. 36-letni podkoszowy nie ukrywa, że chciałby wrócić w swojej rodzinne strony i zagrać w Treflu Sopot, z którym pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo Polski.

źródło: Okazje.info

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.