GKS Tychy. Druga zmarnowana okazja. Do trzech razy sztuka?

Komplikuje się sytuacja tyskiej drużyny. Przed ostatnią serią spotkań GKS wciąż jest na trzecim, dającym awans miejscu, ale może się zdarzyć, że nie załapie się nawet do baraży o grę w pierwszej lidze.

GKS Tychy wróci na zaplecze ekstraklasy? Podyskutuj na Facebooku >>

Pierwszą szansę GKS zmarnował tydzień temu, kiedy przegrał u siebie z Radomiakiem. Teraz bezpośredni awans dawało zwycięstwo w Tarnobrzegu. Znowu się jednak nie udało...

Podopieczni trenera Kamila Kieresia przeważali w pierwszej połowie meczu z Siarką, ale piłka po ich strzałach - najpierw Adama Varadiego, a potem Łukasza Grzeszczyka - trafiała w słupek. Za to kilka minut przed przerwą do tyskiej bramki celnie strzelili gospodarze.

Na domiar złego na początku drugiej połowy za faul taktyczny przerywający groźny kontratak rywali z boiska wyleciał Mateusz Grzybek. Ale to jeszcze nie koniec nieszczęść, bo chwilę potem goście z rzutu wolnego stracili drugiego gola...

Tyszanie walczyli do końca (dobrych sytuacji nie wykorzystali Artur Pląskowski, Marcin Radzewicz i Daniel Tanżyna), okazje do zdobycia kolejnych bramek mieli także gospodarze, ale wynik nie uległ już zmianie.

Przed ostatnią serią spotkań GKS ma 56 punktów i wciąż jest na trzecim, dającym awans miejscu. Pozycję barażową zajmuje Wisła Puławy (54), za nią jest dzisiejszy rywal tyszan, czyli Siarka Tarnobrzeg (53). Warto dodać, że śląska drużyna ma gorszy bilans bezpośrednich meczów zarówno z Wisłą (0:2 i 0:3), jak i z Siarką (2:1 i 0:2).

W ostatniej kolejce tyszanie zmierzą się u siebie ze Stalą Mielec, która już wcześniej wygrała rozgrywki drugiej ligi, natomiast rywale tyszan w walce o pierwszą ligę zagrają na wyjeździe: Wisła z Olimpią Zambrów, a Siarka z Polonią Bytom.

Zwycięstwo w meczu ze Stalą zapewni GKS-owi awans, remis - co najmniej grę w barażu. Choć może być i tak, że tyszanie uzyskają promocję do pierwszej ligi po... porażce.

Siarka Tarnobrzeg - GKS Tychy 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Koczon (40.), 2:0 Stefanik (55.)

GKS Tychy: Florek - Grzybek CZ (53.), Tanżyna, Gancarczyk Ż, Mańka - Mączyński (74. Rutkowski), Hirskyj (46. Zganiacz), Bukowiec (70. Szumilas), Grzeszczyk, Radzewicz - Varadi (46. Pląskowski).

ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwuj już teraz >>

Kto będzie wyżej w tabeli ekstraklasy na koniec następnego sezonu?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.