Włókniarz Częstochowa - Wanda Kraków 51:39. Ulewa, a potem świetny mecz i zwycięstwo

Obcokrajowcy poprowadzili Włókniarza do zwycięstwa w niedzielnym meczu z Wandą Kraków. Kilka świetnych biegów w wykonaniu Nicolaia Klindta, Tomasa Jonassona i Jacoba Thorssella przesądziło o tym, że częstochowianie bez większych problemów sięgnęli po 2 punkty.

Początek sezonu był dla żużlowców Włókniarza trudny i nieudany. Po siedmiu kolejkach częstochowianie nie byli już faworytem ligi, a jedynie zespołem, który może powalczyć o miejsce w czołówce. To, czy je wywalczą, zależało m.in. od wyniku niedzielnego meczu z Wandą Kraków, która w tabeli była o jedną pozycję wyżej. Wygrana była bardzo ważna, ale wszyscy spodziewali się, że nie będzie o nią łatwo. Tym bardziej, że dwa dni przed meczem, podczas piątkowego treningu kontuzji dłoni doznał Sebastian Ułamek.

Wanda z pozyskanymi już w trakcie sezonu Grzegorzem Walaskiem (w dwóch meczach zdobył 25 pkt.) i Mateuszem Szczepaniakiem oraz Duńczykiem Patrickiem Hougaardem wydawała się rywalem bardzo wymagającym. Pierwsze dwa biegi Włókniarz co prawda wygrał, ale trzeciego nie potrafił. Konkretnie Artur Czaja, który na mecie dał się wyprzedzić Hougardowi. Remisem zakończył się również czwarty pojedynek. Tym razem prowadził Hubert Łęgowik, ale szybko stracił pierwszą pozycję na rzecz Grzegorza Walaska.

Po czwartym biegu Włókniarz prowadził różnicą 6 punktów i goście zdecydowali się na skorzystanie z rezerwy taktycznej. Nie bez powodu akurat w tym momencie. Od kilkunastu minut padał deszcz i istniało zagrożenie, że zawodów nie uda się rozegrać do końca. Chcieli wykorzystać swojego asa i odrobić część start. Arbiter Tomasz Proszowski przerwał jednak mecz i ogłosił, że trzeba poczekać aż deszcze przestanie padać. Przestał dość szybko, ale zanim tor przesechł i został przygotowany do ścigania minęła cała godzina.

Po przerwie żużlowcy mieli się ścigać w zupełnie innych warunkach. Oczywiste było, że Włókniarz stracił atut własnego toru i obawy o końcowy wynik były w związku z tym jeszcze większe. Wspomniał o tym Hubert Łęgowik, który udzielając krótkiego wywiadu stwierdził, że kolejne wyścigi będą loterią. Było jednak zupełnie inaczej.

Zaczęło się co prawda źle (w piątym biegu błąd popełnił Daniel Jeleniewski, upadł i został wykluczony, a osamotniony Czaja nie dał rady Szczepaniakowi i Walaskowi i goście odrobili więc większość start), ale później było już zdecydowanie lepiej. Najpierw remis uratował Włókniarzowi młody Szwed Jacob Thorssel, który zrobił to, czego nie potrafił Czaja. Po wygranym starcie przypilnował rywali przy krawężniku, a potem tylko powiększał przewagę. W kolejnym pojedynku świetny speedway zaprezentowali Nicolai Klindt i Tomas Jonasson. Duńsko-szwedzka para nie dała szans Walaskowi i Włókniarz odbudował przewagę.

Decyzja sędziego o przerwaniu zawodów nie podobała się kibicom, ale dalsza część meczu pokazała, że była jak najbardziej słuszna. Żużlowcy ścigali się w świetnych warunkach, a dzięki temu, że tor sprzyjał walce, na atrakcyjności zyskało widowisko. W 9. biegu, po pięknej walce, drugie podwójne zwycięstwo odnieśli Klind i Jonasson. Na koniec trzeciej serii drugą indywidualną wygraną zaliczył z kolei Walasek, ale Włókniarz i tak prowadził wyraźnie - 35:25.

Końcówka spotkania nie była w wykonaniu "Lwów" do końca udana. Sukces w całym meczu częstochowianie przypieczętowali w czwartej serii, a pierwszoplanowe role znowu odegrali obcokrajowcy. Krakowianie "postawili się" za to w biegach nominowanych, gdy warunki na torze znowu się zmieniły. Wygrali dwa biegi w stosunku 4:2 i w sumie zgromadzili 39 punktów, co może być zapowiedzią ciekawego rewanżu i walki o punkt bonusowy.

Eko-Dir Włókniarz Częstochowa 51

Speedway Wanda Instal Kraków 39

Eko-Dir Włókniarz Częstochowa:

9. Thomas H. Jonasson 12 (3, 2*, 2*, 3, 2)

10. Nicolai Klindt 9 (1, 3, 3, 2*, 0)

11. Daniel Jeleniewski 8 (1*, w, 2, 3, 2)

12. Artur Czaja 4 (2, 1, 1, -)

13. Jacob Thorssell 7 (1*, 3, 0, 3, 0)

14. Oskar Polis 3 (2*, d, 1)

15. Hubert Łęgowik 8 (3, 2, 3, 0)

Speedway Wanda Instal Kraków:

1. Mateusz Szczepaniak 11 (2, 3, 1, 2, 1, 1)

2. Zbigniew Suchecki 2 (0, -, 2, 0, -)

3. Edward Mazur 3 (0, 1, 1, 1)

4. Patrick Hougaard 10 (3, 2, 0, 2, 3)

5. Grzegorz Walasek 13 (3, 2*, 1, 3, 1, 3)

6. Eryk Budzyń 1 (1, 0, 0)

7. Michał Nowiński 0 (0, 0, 0)

Bieg po biegu:

I. 67, 82 Jonasson, Szczepaniak, Klindt, Suchecki 4:2

II. 67,89 Łęgowik, Polis, Budzyń, Nowiński 5:1/9:3

III. 67, 60 Hougaard, Czaja, Jeleniewski, Mazur 3:3/12:6

IV. 68, 83 Walasek, Łęgowik, Thorssell, Nowiński 3:3/15:9

V. 66,44 Szczepaniak, Walasek, Czaja, Jeleniewski (w) 1:5/16:14

VI. 65,78 Thorssell, Hougaard, Mazur, Polis (d) 3:3/19:17

VII. 65,85 Klindt, Jonasson, Walasek, Budzyń 5:1/24:18

VIII. 66,15 Łęgowik, Suchecki, Szczepaniak, Thorssell 3:3/27:21

IX. 66,56 Klindt, Jonasson, Mazur, Hougaard 5:1/32:22

X. 66,86 Walasek, Jeleniewski, Czaja, Nowiński 3:3/35:25

XI. 65,69 Thorssell, Klindt, Mazur, Suchecki 5:1/40:26

XII. 66,95 Jeleniewski, Szczepaniak, Polis, Budzyń 4:2/44:28

XIII. 66,73 Jonasson, Hougaard, Walasek, Łęgowik 3:3/47:31

XIV. 66,83 Hougaard, Jeleniewski, Szczepaniak, Thorssell 2:4/49:35

XV. 66,97 Walasek, Jonasson, Szczepaniak, Klindt 2:4/51:39

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.