Na trzy kolejki przed końcem sezonu prawie wszystkie zespoły z grupy mistrzowskiej wciąż mają nadzieję na grę w europejskich pucharach. Rywalizacja toczy się głównie o trzecie i czwarte miejsce - to ostatnie po triumfie Legii Warszawa w Pucharze Polski również zapewni prawo gry w eliminacjach Ligi Europy. Cracovia na razie jest trzecia. W niedzielę zagra z Lechem, który nie najlepiej wypadł w finale rywalizacji o puchar.
- Tak, ale to jest polska ekstraklasa: raz drużyna gra słabo, innym razem bardzo dobrze. Niedzielny mecz będzie inny. Poznaniacy muszą grać o europejskie puchary. Będzie im ciężko, ale matematyczne szanse jeszcze mają. Na pewno będą walczyć, bo spotkanie w Krakowie to dla nich ostatnia szansa - zaznacza Deleu w "Dzienniku Polskim" .
Według Brazylijczyka Cracovia w walce o puchary największą uwagę musi poświęcić innemu zespołowi. - Myślę, że najgroźniejsze jest Zagłębie, bardzo fajnie się prezentuje, wygrywa. Dobrze, że zwycięski mecz z nim mamy już za sobą. Lechia też gra dobrze... Ale to jest piłka, trudno coś wytypować - przyznaje.
Niedawno obrońca podpisał nową umowę z Cracovią. Podkreśla, że dzięki temu gra mu się znacznie łatwiej. - Gdy kontrakt został przedłużony, mogłem się skupić tylko i wyłącznie na treningach i meczach. Wcześniej to gdzieś siedziało we mnie, miałem różne myśli. Teraz jestem spokojny - zaznacza.
