Kolejni siatkarze opuszczają Cerrad Czarnych. Nawet ci z ważnymi kontraktami

Jest już przesądzone, że w sezonie 2016/2017 w PlusLidze wystąpi mocno przebudowany zespół Cerradu Czarnych Radom. Ledwo zakończyły się ostatnie rozgrywki, a z ekipy ?Wojskowych? odeszło już pięciu graczy

Przede wszystkim z Radomiem żegna się przyjmujący Artur Szalpuk, który w następnym sezonie ma reprezentować barwy PGE Skry Bełchatów. 21 - letni skrzydłowy na razie trenuje z kadrą narodową Stephane Antigi, ale podpisanie umowy z bełchatowianami jest tylko kwestią czasu. Na zgrupowaniu reprezentacji w Spale Szalpuk ćwiczy też pod okiem Philippe Blaina, asystenta selekcjonera biało - czerwonych i zarazem szkoleniowca Skry.

Tymczasem kolejni siatkarze, którzy opuszczą Cerrad Czarnych to przyjmujący Igor Grobelny i środkowy bloku Bartłomiej Grzechnik. Odejście wymienionych graczy jest zaskakujące, bowiem obaj mieli ważne kontrakty. - Umowy zostaną rozwiązane za porozumieniem stron. To są decyzje zawodników i ja je szanuję - powiedział Robert Prygiel, trener Czarnych.

Szkoleniowiec radomian nie będzie miał też już do dyspozycji rozgrywającego Patryka Szczurka oraz atakującego z USA Zacka La Cavery. Nieoficjalnie wiadomo, że Szczurek zasili drużynę z Bydgoszczy. O planach sportowych La Cavery na razie nic nie wiadomo. Pewne jest natomiast to, że 7 maja leci do swojego kraju.

Ubytków w ekipie z Radomia może być znacznie więcej. Niewyjaśniona wciąż pozostaje kwestia Lukasa Kampy. Reprezentantowi Niemiec kończy się kontrakt z Czarnymi. Klub chciałby kontynuować współpracę, ale trudno powiedzieć, czy namówi zawodnika do dalszej gry w Radomiu. Nie jest tajemnicą, że Kampę chętnie w swoim teamie widzą działacze Lotosu Trefla Gdańsk.

- Ja już o tym mówiłem, że czeka nas budowa niemal nowego zespołu. W Sporcie tak bywa. Jedni zawodnicy odchodzą, a w ich miejsce trzeba pozyskać innych. Tak samo będzie u nas. Jeśli chodzi o nazwiska nowych siatkarzy w naszej drużynie to nie czas by o nich mówić. Rozmawiamy z potencjalnymi kandydatami, jest parę tematów, ale za wcześnie na konkrety - dodał trener Prygiel.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.