Denis Thomalla trafił do Lecha Poznań latem za 400 tys. euro ale przy Bułgarskiej kompletnie zawiódł. Zimą udało się go wypożyczyć do występującego w 2. Bundeslidze 1.FC Heideinheim, ale działacze Kolejorza już wtedy nie kryli, że gdyby na Niemca z polskim paszportem znalazł się kupiec, to chętnie by się go pozbyli.
W barwach 1.FC Heidenheim Denis Thomalla w tym roku rozegrał dziewięć spotkań, w których strzelił trzy gole i dwie asysty. To przekonało włodarzy niemieckiego drugoligowca, by skorzystać latem z opcji pierwokupu. Poinformował o tym przewodniczący rady nadzorczej klubu z Heidenheim Holger Sanwald w rozmowie z "Sudwest Presse". Zdradził w niej też, że napastnik otrzyma ofertę przynajmniej dwuletniego, o ile nie trzyletniego kontraktu. - Denis przekonał nas swoimi umiejętnościami, dobrze się zaaklimatyzował w drużynie - powiedział Sanwald.
Wcześniej działacze 1.FC Heidenheim utrzymywali, że ich klubu nie będzie stać na wykupienie Thomalli. - Próbowaliśmy negocjować z Lechem obniżkę kwoty odstępnego - przyznał Sanwald i dodał: - W Poznaniu oczywiście zauważyli, że Denis u nas odzyskał formę.
Po 30. kolejkach 1.FC Heidenheim zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli 2. Bundesligi. Szans na awans oczywiście nie ma, ale nie powinien mieć problemów z utrzymaniem. Klub z Badenii-Wirtembergii otrzymał już licencję na przyszły sezon.