Ruch Chorzów. Mateusz Cichocki wróci na środek obrony?

Mateusz Cichocki prawdopodobnie wróci na środek obrony Ruchu Chorzów, gdzie zastąpi pauzującego za żółte kartki Michała Koja.

Facebook?  | A może Twitter? 

Przed Ruchem arcyważne spotkanie z Lechią Gdańsk. Niebiescy potrzebują przynajmniej punktu, żeby być pewnym miejsca w mistrzowskiej ósemce i walki o medale. - Nie jedziemy do Gdańska tylko po jeden punkt. Będziemy walczyć o pełną pulę - podkreśla Cichocki, który prawdopodobnie zastąpi na środku obrony Michała Koja. - Skład jeszcze nie jest nikomu znany. Nie mieliśmy jeszcze tej ostatecznej gierki. Wszystko przed nami i z czasem zobaczymy kto wystąpi na tej pozycji. Jednak kto by to nie był, zrobi wszystko, żeby mecz w Gdańsku zakończyć na zero z tyłu - mówi Cichocki, który w tym roku nie zaliczył jeszcze ani jednego występu w pierwszym zespole. Tuż po starcie rundy wiosennej zawodnik doznał kontuzji stawu skokowego. Do treningów wrócił w marcu i zagrał w dwóch spotkaniach drużyny rezerw.

- Musimy od początku spotkania wyjść na nich agresywnie i zrobić wszystko, żeby nie stracić bramki. W ofensywie gramy dobrze, więc na pewno coś się stworzy. Zdecydowanie będziemy chcieli przerwać naszą serię meczów bez zwycięstwa. Wychodzimy na boisko po to, żeby wygrywać . Ostatnio trochę to u nas szwankuje, więc myślę, że każdy będzie chciał zmazać plamę i pokazać się z dobrej strony już w najbliższym spotkaniu - kończy.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.