Warmia Olsztyn. Powiększą przewagę nad rywalami?

Olsztyński pierwszoligowiec w sobotę przed własną publicznością zmierzy się z ŚKPR Świdnica, który zajmuje w ligowej tabeli przedostatnie miejsce - Jeśli myśli się o wygranej, trzeba ustawić szczelną obronę - mówi Mateusz Gawryś, bramkarz Warmii Traveland.

Zespół Warmii Traveland Olsztyn swoje ostatnie ligowe spotkanie rozegrał tuż przed świętami Wielkanocnymi. Podopieczni trenera Giennadija Kamielina choć do przerwy przegrywali dwoma bramkami, ostatecznie pokonali rezerwy Orlen Wisły Płock 24:22.

- Każdy z nas spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego spotkania - przyznaje Mateusz Gawryś, bramkarz Warmii Traveland. - Przebieg meczu potwierdził, że musieliśmy włożyć sporo wysiłku, aby zdobyć komplet punktów. Mimo, że przegrywaliśmy przez większość czasu, to na całe szczęście udało nam się w końcówce przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Faworyt jest tylko jeden?

W sobotę olsztynianie staną przed szansą na odniesienie 19. zwycięstwa w tym sezonie. Warmia zmierzy się bowiem ŚKPR Świdnica (godz. 18), które w tym sezonie wygrało tylko dwa mecze i zajmuje 13., przedostatnie miejsce na zapleczu ekstraklasy. Przypomnijmy, że w poprzedniej rundzie Warmiacy wygrali aż 40:20.

- Jeśli myśli się o wygranej, trzeba ustawić szczelną obronę - zauważa olsztynianin. - Od tej formacji zaczyna się bowiem ustawianie naszej taktyki. W poprzednich spotkaniach graliśmy bardzo dobrze w defensywie i chcemy prezentować się właśnie w taki sposób do końca sezonu.

Największym problemem Warmiaków są jednak kontuzje, które przewijają się przez zespół ze stolicy Warmii i Mazur. Kibice nie zobaczą na parkiecie Karola Królika (problemy z barkiem), Łukasza Zakrety (złamanie palca u ręki) oraz Aleksandra Kondrackiego (zwichnięta kostka).

- Ponadto sam zmagam się z problemami i nie trenowałem przez ostatnie dwa dni - zdradza bramkarz lidera pierwszej ligi. - Duża część naszego zespołu odczuwa jeszcze skutki spotkania z rezerwami Wisły Płock. Dlatego trener nie narzuca nam zbyt dużych obciążeń podczas treningów. Głównie skupialiśmy się nad elementami rzutowymi oraz odpowiednią taktyką.

Powiększą przewagę nad rywalami?

Jeszcze przed świętami Wielkanocnymi, na zapleczu ekstraklasy doszło do pojedynku drugiej z trzecią drużyną w ligowej tabeli. Meble Wójcik Elbląg pokonał 26:25 Wybrzeże Gdańsk. Ekipa z naszego województwa, z jednym spotkaniem rozegranym więcej traci dwa punkty do Warmii. Wybrzeże natomiast z zaległym meczem ma aż pięć punktów straty do olsztynian.

- Dla nas jest to bardzo dobry wynik - mówi Mateusz Gawyrś. - Mamy dosyć spory zapas punktowy nad resztą stawki, a do końca sezonu pozostało nam 6. kolejek, w tym mecz z Wybrzeżem. Na chwilę obecną zarząd nie prowadził z nami jeszcze rozmów na temat ewentualnej gry w ekstraklasie.

Początek sobotniego spotkania w hali Urania (ul. Piłsudskiego 44) o godz. 18. Bilety: 8 złotych oraz 5 złotych (ulgowe).

Spotkania 21. kolejki:

MKS Poznań - SMS ZPRP Gdańsk 26:25, Meble Wójcik Elbląg - Wybrzeże Gdańsk 26:25; - sobota: Wolsztyniak Wolsztyn - MKS Kalisz (godz. 17), Warmia Traveland Olsztyn - ŚKPR Świdnica (18), Real-Astromal Leszno - Sokół Browar Kościerzyna (18); - niedziela: Spójnia Gdynia - Polski Cukier Pomezania Malbork; Orlen Wisła II Płock - Mueller MKS Grudziądz (12 kwietnia).

I LIGA

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.