Mecz Radomiak vs Gryf w ocenie szkoleniowców

Po spotkaniu II ligi trwającym 101 minut, Radomiak Radom pokonał Gryf Wejherowo. Oto co po meczu powiedzieli opiekunowie beniaminków II ligi.

Oceny szkoleniowców

Piotr Rzepka - trener Gryfu Wejherowo

- Jestem zdruzgotany tym wynikiem. Wiedzieliśmy, że jedziemy na mecz do czołowej drużyny ligi, i już na początku spotkania tracimy gola z rzutu karnego, oraz bramkarza. Później wiatr także wiał nam w oczy i tracimy bramkę, po następnym karnym. Chylę czoło przed moimi zawodnikami, że pomimo takich przeciwności losu, pozbierali się i pokazali charakter. Nie chcę mówić, że jestem z nich dumny, bo w końcu przegraliśmy mecz, ale ich postawa naprawdę mnie zadowoliła.

Jacek Magnuszewski - trener Radomiaka Radom

- Cieszę się z tych trzech punktów, bo nie było łatwo je zdobyć. Przyjechał do nas zespół silny fizycznie i szczególnie w drugiej połowie, w grze powietrznej nas zdominował. U nas brakowało zawodnika w środkowej strefie boiska, który by wziął ciężar rozgrywania akcji na własne barki, i wprowadził do gry spokój. Chylę czoła przed piłkarzami, że zdołali wygrać i nie dopuścili do straty drugiej bramki. Trzeba powiedzieć, że trener Rzepka, zrobił dobra drużynę, która napsuje sporo krwi, jeszcze niejednemu przeciwnikowi. My na szczęście mamy Gryf już za sobą.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.