BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Michał Probierz, trener Jagiellonii: - To prawa, ale nie ma co wpadać w euforię i trzeba ciągle być na ziemi, bo widać jaka ta liga jest, co tydzień sytuacja się zmienia. Dla nas najważniejsze jest to, że sami w ostatnim meczu zrobiliśmy punkty i teraz musimy jak najlepiej przygotować się do spotkania z Wisłą Kraków.
- Zna pan jakieś łatwe zwycięstwo?
- Wiadomo było, że będziemy musieli grać atakiem pozycyjnym i dlatego były zmiany w podstawowym składzie na to spotkanie. Na plus trzeba niektórych zawodników ocenić. Chcieliśmy zagrać trochę inaczej niż graliśmy wcześniej i to się udało. Jednak też trzeba o tym jak najszybciej zapomnieć. Ja już o meczu z drużyną z Łęcznej naprawdę nie myślę.
- Nie znam środkowego obrońcy który bawi się w rozgrywanie piłki. Na Legii się bawili i widać było jak to się skończyło.
- Można grać jak Barcelona, ale trzeba mieć do tego odpowiednie środki. My gramy na tyle na ile nas stać i chcemy wygrywać. Też chciałbym abyśmy piłki wyprowadzali, a nie wybijali, ale trzeba wszystko dopasować do zawodników - to jest istotne.
- Wisła to doświadczony zespół, ale my chcemy znaleźć na nią sposób i postaramy się to zrobić. Zawodnicy zregenerowali się po meczu z Górnikiem i dziś zaczynamy treningi, przygotowujemy się do spotkania w Krakowie. Wiadomo, że przy zmianie trenera zawsze są jakieś dodatkowe emocje. My jednak zrobimy wszystko aby dobrze zagrać w piątek i to jest ważne.
- Na razie nic mnie innego nie interesuje, jak tylko spotkanie z Wisłą.