Polskie siatkarki odpadły już z walki o Final Four Ligi Mistrzyń. Do Włoszech więc nie pojadą. Na pewno natomiast będziemy mieli swojego reprezentanta w Final Four Ligi Mistrzów, które zorganizuje Asseco Resovia. O prawo gry w krakowskim turnieju walczy także PGE Skra Bełchatów, która właśnie awansowała do drugiej rundy. Żeby zagrać w Krakowie musi teraz pokonać faworyta całych rozgrywek, Zenit Kazań, który rok temu wygrał finałowy turniej w Berlinie.
Pewne jest już natomiast, że w żeńskim Final Four polska siatkówka także będzie miała swojego człowieka. Zawody poprowadzi eksportowy polski sędzia, Piotr Dudek z Żołyni na Podkarpaciu. Kilkanaście dni temu, mający 55 lat arbiter, otrzymał nominację do prowadzenia zawodów podczas igrzysk olimpijskich w Rio. Wiadomo też, że poprowadzi mecze podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk, który odbędzie się w maju w Japonii. Tam pojadą wszyscy sędziowie, którzy dostali nominację olimpijską.
Wcześniej jednak sędziego z Żołyni czeka turniej finałowy Ligi Mistrzyń. Według wstępnego planu, będzie on drugim sędzią meczu półfinałowego. Oprócz niego w imprezie sędziować będą też Bułgar Ivaylo Ivanov, Słowak Martin Hudik i Belg Arturo Di Giacomo.
Turniej finałowy pań odbędzie się 9 i 10 kwietnia.