Jagiellonia - Pogoń Szczecin. Sebastian Madera: Nie było to piękne widowisko

- Myślę, że mecz był słaby dla oka. Zdajemy sobie sprawę, że nie było to piękne widowisko. Typowy mecz walki - tak o spotkaniu z Pogonią Szczecin mówi Sebastian Madera, obrońca Jagiellonii

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

Starcie w Białymstoku zakończyło się bezbramkowym remisem. Nie było w tym spotkaniu zbyt wielu okazji do zdobycia goli. Co prawda zawodnicy Jagiellonii mieli sporo stałych fragmentów gry, ale żadnego z nich nie potrafili wykorzystać.

- Musimy nad tym pracować. Trener zawsze nas uczula, że musimy to lepiej wykonywać. Na pewno w tym elemencie mamy jeszcze rezerwy - przyznaje Sebastian Madera.

Z pozytywów po środowym meczu można wymienić ten, że w drugim spotkaniu z rzędu białostoczanie nie stracili gola, a trzeba wszak zaznaczyć, że w pierwszym wiosennym meczu stracili aż cztery bramki (porażka 0:4 z Legią w Warszawie).

- Nie mnie oceniać skąd taka zmiana. Pracujemy cały czas, a już w tamtej rundzie pokazaliśmy, że potrafimy dobrze grać w obronie, dobrze bronić całym zespołem - stwierdza obrońca białostoczan.

Kolejne spotkanie Jagiellonia rozegra w niedzielę w Gdańsku z Lechią. Czy ten mecz będzie szczególny dla Sebastiana Madery, który do Jagiellonii trafił właśnie z Lechii?

- Nie, to będzie normalny mecz ligowy. Tam jest już większość nowych zawodników, których ja raczej nie znam - odpowiada Madera i dodaje: - Najważniejsze żebyśmy się zregenerowali i walczyli o kolejne punkty w tabeli, aby utrzymać się w tej pierwszej ósemce. Lechia co sezon jest szykowana do gry w górnej części tabeli. Jest tam bardzo dużo dobrych zawodników i oni pokazali już wcześniej, że są mocni. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas ciężki mecz, bo Lechia u siebie jest mocna, u siebie niesie ją publiczność. Także trzeba dobrze odpocząć i nastawić się na ciężki mecz.

Więcej o Jagiellonii na bialystok.sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.