Mistrzynie Polski grają w Nowym Sączu. Chcą odzyskać pozycję lidera

Jeśli piłkarki ręczne MKS Selgros wygrają dziś w Nowym Sączu z Olimpią-Beskidem, to odzyskają fotel lidera ekstraklasy. Oznacza to też, że o ile nie zdarzy się jakiś kataklizm, to lublinianki ukończą rundę zasadniczą PGNiG Superligi na pierwszym miejscu.

W tej chwili ligowej stawce przewodzi szczecińska Pogoń Baltica, ale zespół trener Sabiny Włodek rozegrał o jeden mecz mniej. Właśnie spotkanie z Olimpią Beskidem jest tym zaległym. Potem jeszcze czekają drużynę lubelską dwie kolejki, ale jej rywalkami będą drużyny z dolnych rejonów tabeli. W sobotę MKS Selgros zmierzy się w siebie z AZS Łączpolem AWFiS Gdańsk, a w ostatnim meczu sezonu zasadniczego przyjdzie się lubliniankom spotkać w Kościerzynie z UKS PCM. Trudno więc sobie wyobrazić, aby 18-krotne mistrzynie Polski mogły gdzieś się potknąć.

Natomiast jeśli chodzi o mecz w Nowym Sączu, to oczywistym jest, że zdecydowanym faworytem tej potyczki są mistrzynie Polski. W pierwszej rundzie wyraźnie lepszy był MKS Selgros, który wygrał z góralkami 37:28. Wówczas w szeregach gospodyń nie do zatrzymania była Iwona Niedźwiedź, która zdobyła aż 12 bramek, a dzielnie jej sekundowała Marta Gęga (8). Dla nowosądeczanek najwięcej goli rzuciła Agnieszka Leśniak - dziewięć, a jednego mniej miała na koncie Iryna Stelmach. Warto zauważyć, że braw Olimpii-Beskidu broni Olga Figiel, która przez wiele lat grała w MKS Selgros.

Natomiast w ostatniej kolejce spotkań drużyna lubelska bez najmniejszych problemów rozprawiła się w Piotrkowie Trybunalskim z Piotrcovią (29:27). Z kolei Olimpia-Beskid nie sprostała w Szczecinie Pogoni Baltice (24:31).

W zespole mistrzyń kraju nie zagrają kontuzjowane Alesia Mihdaliova, Iwona Niedźwiedź i Honorata Syncerz, ale ich koleżanki pokazały ostatnio, że są w dobrej formie, więc powinny sobie bez kłopotu poradzić.

Mecz w Nowym Sączu rozpocznie się o godz. 17.30.

DYSKUTUJ Z NAMI O LUBELSKIM SPORCIE NA FACEBOOKU

Tabela PGNiG Superligi

Copyright © Agora SA