GKS Tychy. Adam Varadi: Chciałem do Barcelony, ale nie wyszło

Czech Adam Varadi ma zapewnić GKS-owi Tychy gole na wagę awansu do pierwszej ligi.

Ćwierkamy dla was o sporcie na Śląsku >>

30-letni Varadi - nowy nabytek śląskiego klubu - to mistrz i zdobywca Pucharu Czech. Po te trofea sięgał w barwach Banika Ostrawa i Sigmy Ołomuniec. Teraz będzie kontynuował karierę w drugoligowym GKS-ie. - Miałem oferty z innych czeskich klubów oraz z Polski, ale Tychy to ładne miasto, z nowoczesnym stadionem i zagorzałymi kibicami. Chciałem tutaj grać. Ile strzelę bramek? Mam nadzieję, że tyle, aby wystarczyło do awansu GKS do pierwszej ligi - mówi Varadi.

Czech pytany o przebieg swojej kariery żartuje, że "chciał trafić do Barcelony, ale nie wyszło". - Mam nadzieję, że spełnię oczekiwania, jakie pokładają we mnie w Tychach - mówi zawodnik, który poznaje miasto i klub z pomocą Marka Igaza, słowackiego bramkarza GKS-u. - Byliśmy w banku, na kilku obiadach... - śmieje się Słowak. - Na poważniejsze zwiedzanie przyjdzie jeszcze czas. W piątek zaczyna się hokejowy play off, więc na pewno wybierzemy się na lodowisko - zapowiada Igaz.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.