Górnik Zabrze. Wirus wykluczy Pawła Golańskiego z meczu z Cracovią?

- Postawienie na Pawła Golańskiego w meczu z Cracovią byłoby dużym ryzykiem - przyznaje Leszek Ojrzyński, trener Górnika Zabrze.

Czy Górnik Zabrze będzie piął się tabeli? Podyskutuj na Facebooku >>

Paweł Golański to najgłośniejsze nazwisko spośród tych, które dołączyły do Górnika tej zimy. Szanse na to, że w sobotnim pojedynku z Cracovią 34-latek pomoże nowej drużynie, są jednak niewielkie. I wcale nie chodzi o kontuzję, której ten prawy obrońca nabawił się podczas zgrupowania w Hiszpanii.

- Kiedy wróciliśmy do Polski, wszystko było już w porządku. Paweł powoli miał wchodzić w trening. Tylko że - niestety - przyplątał się wirus. Dlatego postawienie na niego w meczu z Cracovią byłoby dużym ryzykiem - przyznaje trener Leszek Ojrzyński.

Kto zatem, jeśli nie Golański? Drugi w kolejce do miejsca na prawej stronie defensywy jest Paweł Widanow, ale on również borykał się ostatnio z problemami ze zdrowiem. W tej sytuacji duże szanse na występ ma Dominik Sadzawicki. Zresztą, był już na to przygotowywany przy okazji spotkania z Wisłą Kraków, które było próbą generalną Górnika przed ligą.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.