Lider sprawdzi Górnika. Do Łęcznej przyjeżdża Piast

Meczem z przewodzącym ekstraklasie Piastem Gliwice piłkarze Górnika Łęczna rozpoczną rozgrywki wiosenne. Jesienią na Śląsku Górnik dostał srogie baty. Teraz ma szanse się zrewanżować. - Jesteśmy dobrze przygotowani do rywalizacji, zagraliśmy fajny sparing z Rubinem Kazań, ale wszystko zweryfikuje boisko - mówi Grzegorz Bonin, najskuteczniejszy piłkarz w szeregach łęcznian.

Rzeczywiście przygotowania do sezonu przebiegały tej zimy praktycznie bez zakłóceń. - Można je było podzielić na trzy etapy - najpierw trenowaliśmy u siebie, potem w świetnych warunkach na Litwie, gdzie ćwiczyliśmy w hali z pełnowymiarowym boiskiem piłkarskim, a na koniec pojechaliśmy do Portugalii. Tam mieliśmy piękną pogodę i stadion tylko dla siebie. Można powiedzieć, że zrealizowaliśmy nasz plan w 95 procentach, a to dlatego, że wypadł nam z grafiku jeden sparing - tłumaczył trener Jurij Szatałow.

W przerwie zimowej kadra Górnika, który walczy o czołową ósemkę nieco się rozrosła. Doszło sześciu nowych graczy: bramkarz Dziugas Bartkus (z Sudavy Marjampol), obrońcy Łukasz Bogusławski (Chrobry Głogów) i Damian Jakubik (Dolcan Ząbki), pomocnicy Marcos Garcia Barreno (Miedź Legnica) i Krzysztof Danielewicz (Śląsk Wrocław) oraz napastnik Patryk Szysz z rezerw. - Nie do końca nam się udało pozyskać tych zawodników, których chcieliśmy - przyznaje Szatałow. - Nadal mamy problem w obronie i szukamy skrajnego pomocnika. Do końca okienka transferowego będziemy jeszcze chcieli coś w tej kwestii zmienić. W tej chwili nasza kadra liczy 24 piłkarzy, a na liście A zgłoszonych do rozgrywek może ich być 22, więc na pewno kogoś wypożyczymy do innego klubu.

Zresztą odchudzanie już się zaczęło, bo wcześniej do Legionovii Legionów odszedł Wojciech Kalinowski, a teraz do rezerw został przesunięty Kamil Poźniak.

Powrót i debiut

Wracając do spotkania z Piastem, to w pierwszej rundzie gliwiczanie wygrali u siebie 3:0, po bramkach Radosława Murawskiego, Kornela Osyry i Josipa Barisicia. Zespół trenera Radoslava Latala jest rewelacją tego sezonu i kandydatem do zdobycia tytułu mistrza Polski. W przerwie zimowej Ślązacy wzmocnili się jeszcze czterema klasowymi zawodnikami: pomocnikami Maciejem Jankowskim z krakowskiej Wisły i Słowakiem Martinem Bukatą (VSS Koszyce), chorwackim obrońcą Kristijanem Ipsą (m. in.: FC Midtjylland, Reegina Calcio, Petroul Ploesti) oraz napastnikiem z Łotwy Artursem Karasauskskiem (Skonto Ryga).

Dodatkowym smaczkiem tego spotkania będzie występ Patryka Mraza, który jeszcze w poprzednim sezonie bronił barw Górnika. - Dla mnie to normalny mecz. Chociaż pamiętam, że w Łęcznej przyjezdnym zawsze było trudno, bo Górnik preferuje defensywny styl gry. Ale nasz cel jest niezmienny - zwycięstwo. Jesteśmy przygotowani bardzo dobrze. Co prawda chwilkę nie graliśmy, ale w tym zespole jest jakość i chcemy to pokazać w lidze - stwierdził na klubowej stronie internetowej słowacki obrońca.

Z kolei w zespole gospodarzy przeciwko Piastowi na pewno nie zagrają Leandro, Maciej Szmatiuk i Veljko Nikitović. Dwaj pierwsi są kontuzjowani, a kapitan zespołu pauzuje za nadmiar żółtych kartek. W tej sytuacji wszystko wskazuje na to, że w barwach łęcznian zadebiutuje Jakubik. - Tremy nie mam. Wiem, że walczymy z liderem, ale ja tu przyszedłem po to, aby grać - dowodzi zawodnik. - Marzy mi się rozegranie jak największej ilości spotkań i zajęcie jak najwyższego miejsca w lidze. Jakie są moje atuty? Myślę, że twarda gra w obronie i umiejętność podłączania się do akcji ofensywnych.

Początek sobotniego meczu, który odbędzie się na stadionie przy al. Jana Pawła II w Łęcznej wyznaczono na godz. 15.30.

DYSKUTUJ Z NAMI O LUBELSKIM SPORCIE NA FACEBOOKU

Zestaw pozostałych par XX kolejki: Śląsk Wrocław - Wisła Kraków, Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała, Pogoń Szczecin - Korona Kielce, Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok, Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin, Lech Poznań -

Termalica Bruk-Bet Nieciecza, Cracovia - Górnik Zabrze.

Tabela ekstraklasy

Stwórz własną drużynę w Ekstraklasie i Wygraj Ligę!

Copyright © Agora SA