Złe wieści dla Zawiszy. Rywale się wzmacniają i to poważnie

Najwięksi konkurenci bydgoskich piłkarzy na drodze do ekstraklasy dokonują ciekawych transferów. Zarówno Arka Gdynia, jak i Wisła Płock wiosną będą znacznie silniejsze, aniżeli jesienią.

To zła wiadomość dla zajmującego w tabeli I ligi 4. miejsce (31 pkt.) Zawiszy. Bardzo aktywny na rynku transferowym jest lider (37 pkt.) Wisła Płock. Zespół z Mazowsza zimą postanowił wzmocnić przede wszystkim atak. Na dniach kontrakt z Wisłą podpisać ma Emil Drozdowicz, który w przeszłości był czołowym napastnikiem I ligi, a jesień spędził w ekstraklasowej Termalice Bruk-Bet Nieciecza. Klub z Płocka sonduje też możliwość sprowadzenia z Cracovii Dariusza Zjawińskiego.

Nie oszczędzają się również działacze Arki Gdynia (2. miejsce, 36 pkt.). Zimą do Trójmiasta trafili już Mateusz Szwoch z Legii Warszawa, Dariusz Formella z Lecha Poznań i Yannick Kakoko z Miedzi Legnica. W Arce zapowiadają, że to nie koniec wzmocnień. Do wyprzedzającego w tabeli Zawiszę Zagłębia Sosnowiec (3. miejsce, 33. pkt.) trafili na razie Robert Bartczak z Legii i Michał Bajdur z Dolcanu Ząbki. Bardzo możliwe jednak, że wiosnę w Sosnowcu spędzą też inni piłkarze warszawskiego zespołu, którzy nie znajdą uznania w oczach trenera Stanisława Czerczesowa. Aktywni na rynku transferowym są też przedstawiciele Miedzi Legnica i Olimpii Grudziądz. Do Miedzi zimą trafili m.in. reprezentanci Estonii - Artjom Aetjunin i Igor Subbotin. Piłkarzami zespołu prowadzonego przez Ryszarda Tarasiewicza zostali też m.in. Paweł Kapsa i Paweł Krauz. Ten ostatnio futbolowego rzemiosła uczył się we Włoszech.

Przypomnijmy, że nasi piłkarze dzisiaj w meczu sparingowym zmierzą się w Gdańsku z Lechią. Początek spotkania o 16.

Więcej o:
Copyright © Agora SA