W pierwszej partii meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza przegrywały już wyraźnie (10:16), ale po powrocie z drugiej przerwy technicznej zdołały jeszcze postraszyć gospodynie (16:18). A w drugiej odsłonie nie pozwoliły im nawet ani razu wyjść na choćby minimalne prowadzenie ! Po asie serwisowym Karoliny Bednarek prowadziły 15:8, kilka chwil później, dzięki udanemu atakowi Sandry Szczygioł 17:10. Podrażnione utratą seta dąbrowianki na nic więcej już jednak nie pozwoliły.
Podopiecznym Dariusza Parkitnego pozostaje teraz walka z zespołami z dolnych rejonów tabeli. Pierwszy z serii takich pojedynków w poniedziałek w Ostrowcu z Pałacem Bydgoszcz (godz. 18).
MKS: Hancock, Pavan, Dziękiewicz, Ganszczyk, Różycka, Urban, Drabek (libero)
KSZO: Polak, Szczygioł, Bednarek, Piotrowska, Brzóska, Ściurka, Bulbak (libero) oraz Szpak, Wójcik, Dybek
MVP meczu: Karolina Różycka (MKS)