Ruch Chorzów. Waldemar Fornalik: Mają nacierać na podstawowych graczy

KORESPONDENCJA Z CYPRU. Waldemar Fornalik odważnie stawia na młodych zawodników, ale najważniejsze, że jakość gry przez to nie spada.

Ruch Chorzów odniósł pierwsze zwycięstwo na cypryjskiej ziemi. Niebiescy okazali się lepsi do rosyjskiego Toma Tomsk. - Rywal był agresywny, ale też lepiej grał w piłkę, niż nasz poprzedni przeciwnik [Atlantas Kłajpeda - przyp.red.]. Było widać wyższy poziom umiejętności. Nie grało nam się łatwo. Ewidentnie graliśmy fazami. Pod koniec pierwszej połowy zaczęliśmy się już lepiej prezentować i wtedy też padła bramka - przypomina Fornalik.

W drugiej połowie trener postawił na nowych graczy. Po raz kolejny szansę gry dostał niespełna 16-letni Przemysław Bargiel. - Po to bierze się na zgrupowanie ponad dwudziestu zawodników, żeby udowadniali swoją przydatność. Żeby nacierali na tych, którzy teoretycznie są w tej pierwszej jedenastce - zaznacza szkoleniowiec.

W sobotę chorzowianie rozegrają kolejny sparing. Rywalem Ruchu będzie Astra Giurgiu, lider rumuńskiej ligi. - To będzie jeszcze trudniejszy rywal, ale pod warunkiem, że zagra z nami podstawowym składem. Znając życie, to te czołowe drużyny rumuńskie mają bardzo silne kadry, dlatego myślę, że Astra to będzie mocniejszy przeciwnik - mówi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.