Rekordowe mistrzostwa Europy w Polsce. Ponad 340 tysięcy widzów

Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej Polska kończy bez medalu, ale z rekordem frekwencji. Dotychczasowe mecze z trybun obejrzało już 342 tys. widzów.

Facebook?  | A może Twitter? 

Poprzedni rekord został ustanowiony przed dwoma laty w Danii. Wtedy na meczach pojawiło się łącznie 316 tys. kibiców. Chociaż do zakończenia polskich ME pozostało jeszcze sześć spotkań, mecze w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach i Gdańsku obejrzało już na żywo o 26 tys. fanów więcej. Ponad 60 tys. osób odwiedziło też strefy kibica.

- Bardzo się z tego cieszymy. Dzięki nim we wszystkich halach panowała świetna atmosfera. Mamy nadzieję, że w kolejnych meczach będzie tak samo - zaznacza Marcin Herra, wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce, odpowiedzialny za organizację turnieju.

Organizatorzy mają nadzieję, że na ostatnie cztery mecze do Tauron Areny Kraków przyjadą liczniejsze grupy fanów z zagranicy. O medale zagra Hiszpania, Norwegia, Niemcy i Chorwacja.

- Możemy się spodziewać przyjazdu kibiców z Niemiec. Mam też potwierdzenie kilku samolotów z fanami z Chorwacji. Sytuacja jest dynamiczna, kibice cały czas kupują bilety - mówi Herra. Wejściówki na ostatnie dni turnieju wciąż są dostępne.

Do Krakowa przybywają również kolejni przedstawiciele mediów. Ze studia w Tauron Arenie mecze będzie relacjonować m.in. niemiecka telewizja. Pod wrażeniem organizacji są również władze Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej.

- Sportowo Polska miała na tym turnieju lepsze i gorsze momenty, ale jeszcze nigdy nie widzieliśmy organizacji na tak wysokim poziomie. Dzięki niej wielu gości, którzy przyjechali tutaj tylko na parę dni, zdecydowało się zostać dłużej - podkreśla Jean Brihault, prezydent federacji.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.