Ruch Chorzów. Waldemar Fornalik woli nie ryzykować. "To trwa już bardzo długo"

KORESPONDENCJA Z CYPRU. Waldemar Fornalik, trener Ruchu Chorzów, zabrał na zgrupowanie 26 zawodników. Michał Helik na razie jednak jeszcze nie jest gotowy do gry.

Na co stać w tym sezonie Ruch Chorzów? Podyskutuj na Facebooku >>

Helik wraca do formy po problemach z kolanem, które wyeliminowały go z gry w rundzie jesiennej minionego sezonu. W poniedziałek - podczas pierwszego dnia obozu na Cyprze - młody stoper nie ćwiczył jeszcze na pełnych obrotach.

- Michał odbył połowę treningu z drużyną, czyli rozgrzewkę i część ze strzałami na bramkę, a następnie przeszedł do swoich zajęć. Czy w czasie zgrupowania będzie gotowy do gry? Nie zakładam tego. Zobaczymy, jak się rozwinie sytuacja. Jeżeli wszystko będzie bardzo dobrze, to być może wejdzie w końcówce na kilka czy kilkanaście minut. Trzeba jednak podchodzić do tego bardzo ostrożnie, gdyż rehabilitacja trwa bardzo długo i źle by było, gdybyśmy to zniweczyli jakimś zbyt pochopnym ruchem - podkreśla szkoleniowiec niebieskich.

Na Cyprze jest na razie zimno. W ciągu dnia temperatura sięgała ledwie 5 stopni Celsjusza. W Turcji, który była dotąd tradycyjną bazą zimowych przygotowań niebieskich, o tej porze roku było jednak cieplej. - Zarówno w Turcji, jak i na Cyprze byłem wielokrotnie. Turcja wyprzedziła Cypr bardzo mocno, jeśli chodzi o stan boisk, ale tym razem nawierzchnia w niczym nie ustępuje tym tureckim. Boisko, na którym pracujemy, jest bardzo dobre. Widać, że zawodnicy byli spragnieni tego prawdziwego, zielonego koloru. Pierwszy trening mógłby trwać i trwać. We wtorek gramy sparing [z Atlantasem Kłajpeda - przyp.red.], więc nie przedłużaliśmy, ale było widać, że trenowanie w tych warunkach sprawia zawodnikom dużą przyjemność - mówi trener, który jest pewny, że wkrótce się ociepli.- Ci, którzy byli w Turcji, mówią, że i tam zdarzały pojedyncze zimne dni. Z tego co wiem, to teraz ma być już tylko cieplej - kończy trener Ruchu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.