Ivan Djurdjević - trener Lecha II Poznań na stażu w Atletico Madryt

Kilkudniowy staż szkoleniowy w klubie lidera hiszpańskiej Primera Division, Atletico Madryt odbędzie w przyszłym tygodniu Ivan Djurdjević, na co dzień trener drugiej drużyny Lecha Poznań.

- Nie chciałbym, żeby w ogóle o tym pisać. To przecież tylko staż - mówi Ivan Djurdjević. Jak zwykle jest bardzo skromny. Tym razem przekonuje nas, że fakt iż będzie przez kilka dni podpatrywał metody pracy Diego Simeone, jednego z największych trenerskich fenomenów ostatnich lat, to naprawdę nic wielkiego. Na pewno nie powód do tego, by sprawę nagłaśniać. - W ogóle nie chcę teraz za dużo o tym mówić, tłumaczyć, dzięki komu tam jadę - tłumaczy spokojnie i dodaje: - Pogadamy jak wrócę.

Ivan Djurdjević od początku tego sezonu jest trenerem drugiej drużyny Lecha Poznań, ale w klubie nikt nie ma raczej wątpliwości, że Serb, który przez wiele lat był na boisku ulubieńcem kibiców "Kolejorza", kiedyś poprowadzi pierwszy zespół Lecha. - Ivan na pewno ma potencjał, by być w przyszłości bardzo dobrym trenerem. Nie ukrywajmy jednak, że jest dopiero na początku swojej kariery trenerskiej i nie ma jeszcze odpowiedniego doświadczenia, ale ma olbrzymi potencjał i równie wielką chęć do pracy. Drzwi do trenerskiej przyszłości stoją przed Ivanem otworem. Bardzo prawdopodobne, że również tej związanej z Lechem Poznań - mówił nam kilka miesięcy temu prezes klubu Karol Klimczak.

Ivan Djurdjević jeszcze w trakcie kariery piłkarskiej przygotowywał się do pracy szkoleniowca. Pierwszy kurs trenerski rozpoczął blisko dziesięć lat temu, gdy jako gracz Belenenses Lizbona leczył kontuzję. Do dzisiaj ukończył trzy kursy, ma licencję trenerską UEFA A. Wyjazd do Atletico Madryt to nie pierwszy zagraniczny staż Ivana Djurdjevicia. Był już w Sportingu Lizbona i FC Basel.

Wyprawa do Madrytu zbiega się akurat z niedawnymi wypowiedziami trenera Lecha Poznań Jana Urbana, który na pytania o ofensywę Legii Warszawa na rynku transferowym zareagował: - Jeżeli warszawski klub chce budować Galacticos, niech to robi. Nam nic do tego. Podejmiemy z nimi walkę, powalczymy. Skoro Atletico Madryt dało radę w Hiszpanii, to my też możemy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.