Także teraz zanosiło się, że Hubert Łęgowik trafi na wypożyczenie do któregoś z klubów ekstraligi. Gdy wyjaśniło się, że Włókniarz będzie jeździł w I lidze, zdecydował się zostać w Częstochowie.
- Uważam, ze zaproponowaliśmy Hubertowi ciekawe warunki. W ostatni tygodniu nasze stanowiska się zbliżyły, ale daliśmy sobie czas decyzję. Mieliśmy w rękach kartę Huberta, ale muszę powiedzieć, że nikt nikogo do niczego nie zmuszał. To jest jego suwerenna decyzja i bardzo się z niej cieszymy - podsumował dla "Wyborczej" prezes Włókniarza Michał Świącik .
Prezes Włókniarza ma satysfakcję Reforma I i II ligi, tak jak chciał Michał Świącik
Z kolei sam żużlowiec tak wypowiadał się dla klubowego portalu: - Miałem kilka ciekawych ofert z klubów ekstraligowych. Do końca czekałem jednak na to, jak będzie wyglądać sytuacja Włókniarza w sezonie 2016. Zależało mi bowiem na powrocie do Częstochowy, ale chciałem jeździć przynajmniej w pierwszej lidze. Przede mną ostatni rok startów jako junior i cieszę się, że spędzę go w moim macierzystym klubie. Chciałbym być najlepszym juniorem w tym roku w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Zamierzam zdobywać spore ilości punktów w każdym spotkaniu i pokazywać się z jak najlepszej strony na torze - powiedział Łęgowik.
Dawid Stachyra ma ważny kontrakt z Włókniarzem Czy założy plastron z Lwem? Hubert Łęgowik jest trzecim po Mateuszu Borowiczu i Arturze Czai wychowankiem Włókniarza, który zdecydował się wrócić do klubu. Ważne kontrakty ma też grupa juniorów z Oskarem Polisem i Przemysławem Portasem na czele oraz Duńczycy Nicolai Klindt i Andreas Lyager, Szwed Jacob Thorssell i Rafał Trojanowski. Kto jeszcze trafi do kadry Lwów okaże się wkrótce. Działacze Włókniarza prawdopodobnie będą wybierać między Rune Holtą a Danielem Jeleniewskim.