Górnik Zabrze. Leszek Ojrzyński: Ściąganie takich piłkarzy mijałoby się z celem

- Potrzebuję zawodników dających jakość, zdrowych i będących do dyspozycji 24 godziny na dobę - mówi Leszek Ojrzyński, trener Górnika Zabrze.

Górnik Zabrze utrzyma się w ekstraklasie? Podyskutuj na Facebooku >>

W Górniku Zabrze grudzień był miesiącem konkretów. Nie tylko na boisku (10 punktów w czterech meczach), ale również poza nim. Do drużyny dołączyło już przecież trzech zawodników: Marcis Oss, Ken Kallaste i Szymon Matuszek. Z którym z nich na Roosevelta wiąże się największe nadzieje? Chyba z Ossem. O tym, że środek defensywy wymaga wzmocnień, wiadomo było już latem, a na dodatek trener Leszek Ojrzyński rekomenduje Ossa jako najlepszego obrońcę ligi łotewskiej.

Czy 25-letni Łotysz ma więc szansę stać się liderem zabrzańskiej defensywy? - Dla mnie liderem jest ktoś, kto podpowiada kolegom, ustawia ich. Na razie Marcis z tej strony jeszcze się nie pokazał, ale umiejętności ma na pewno wysokie. Na dodatek przez wiele sezonów grywał tylko na sztucznej murawie, więc można powiedzieć, że jest zahartowany w bojach - przekonuje Ojrzyński.

- Ten, kto do nas przychodzi, musi być lepszy od zawodników obecnej kadry. Jeśli mielibyśmy sprowadzać ludzi będących na tym samym poziomie, mijałoby się to z celem. Potrzebuję piłkarzy dających jakość, zdrowych i będących do dyspozycji 24 godziny na dobę - podkreśla trener Górnika.

ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwuj już teraz >>

Co jest bardziej prawdopodobne na koniec sezonu?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.