BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
- Szanuję Zimnocha za umiejętności. Ma dobrą przeszłość amatorską, uważam, że to jest jedna z takich walk, którą dobrze się ogląda. bo nie ma faworyta - uważa Mollo, którego walka na gali w Legionowie z bokserem z Białegostoku została zakontraktowana na dziesięć rund.
- Nie będzie pełnego dystansu - on albo ja. Cios na cios. Na to się nastawiam. Nie wychodzę na ring, żeby pokazać 150 uników. Wychodzę się bić. Taki jestem, nic się nie zmieniłem - stwierdza Amerykanin.
Cała rozmowa z Mikem Mollo na www.ringpolska.pl .