Maciej Gostomski od poniedziałku przebywa na testach w drugoligowym szkockim klubie Glasgow Rangers. - Maciek chciał skorzystać z tego, że zawodnicy mieli w poniedziałek dzień wolny, tylko we wtorek nie było go na treningu. Dostał zaproszenie i chciał z niego skorzystać - wyjaśnia Andrzej Dawidziuk w wywiadzie dla klubowej telewizji Lecha. Szkoleniowiec zaznacza jednak, że z zespołem we wtorek trenowało trzech bramkarzy. Oprócz Jasmina Buricia i Krzysztofa Kotorowskiego był to Mateusz Lis, któremu skończyło się wypożyczenie do I-ligowej Miedzi Legnica.
Andrzej Dawidziuk przyznaje, że chciałby, żeby Maciej Gostomski pozostał w Lechu. - Maciek był przez jakiś okres w klubie, rozegrał ponad 50 spotkań dla tego klubu i myślę, że jeśli będzie zainteresowany, to będzie również ze strony klubu takie zainteresowanie, żeby współpracować dalej - mówi trener bramkarzy Kolejorza.
A co jeśli Gostomski zdecyduje się nie przedłużać kontraktu i odejdzie z Lecha? - Mamy plan co do sytuacji i ewentualnie alternatywy, gdyby Maciek podjął decyzję, że nie zostanie w klubie. Ale poczekajmy, co się wydarzy po jego powrocie - mówi Dawidziuk.