Lech Poznań - FC Basel 0:1. Urs Fischer: Wygraliśmy, ale martwią mnie kontuzje. Lech? Istotnych zmian nie widzę

Lech Poznań przegrał czwarty mecz w tym sezonie z FC Basel. W ostatnim meczu Ligi Europejskiej ?Kolejorz? poległ w starciu z mistrzem Szwajcarii 0:1. - Gra Lecha w istotny sposób się nie zmieniła - uważa Urs Fischer, trener zespołu z Bazylei.

Czwarty mecz i czwarta porażka. Piłkarze Lecha Poznań nie będą dobrze wspominać tegorocznych bojów z FC Basel. Lechici przegrali wszystkie spotkania - najpierw oba w eliminacjach Ligi Mistrzów (1:3 i 0:1), a później w fazie grupowej Ligi Europejskiej (0:2 i 0:1). Po czwartkowej wygranej swojego zespołu Urs Fischer, trener FC Basel, powiedział: - Gra Lecha w tym czasie (od pierwszego mecz Lecha z Basel - red.) nie zmieniła się w istotny sposób. Nowy trener dokonał zmian na kilku pozycjach, ale miał za mało czasu, by mocno wpłynąć na grę Lecha.

Basel na tle Lecha zaprezentował się bardzo dojrzale. Zespół ze Szwajcarii nie miał wielu sytuacji na zdobycie bramki, ale znacznie częściej utrzymywał się przy piłcę i prezentował lepszy jakościowo futbol. - Jestem zadowolony z poczynań drużyny. Wygraliśmy, ale martwią mnie kontuzje zawodników. Lang i Bjarnason nie mają poważnych urazów, to prawdopodobnie sprawy mięśniowe. Jeśli chodzi o bramkarza Vailatiego, to nie znam jeszcze diagnozy na temat jego problemów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.