Koszykarski Śląsk Wrocław z muralem od Tyskiego

Akcja Tyskiego po trzech miesiącach dobiega końca. Dzięki kibicom koszykarzy Śląska oraz mieszkańcom Wrocławia udało się zebrać 130 tys. kapsli po piwie. Teraz Tyskie przekaże klubowi 20 tys. zł na pamiątkowy mural.

Kibice koszykarzy i mieszkańcy zbierali kapsle i wrzucali do specjalnych urn. W zamian za nie Tyskie obiecało przekazać klubowi pieniądze na wybrany cel. Zadanie zostało wykonane! Wkrótce na hali klubu powstanie pamiątkowy mural.

- Odpowiedź na akcję wśród zwolenników koszykarskiego Śląska przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Klub może być dumny, że ma tak zaangażowanych kibiców - mówi Tomasz Chmielewski z marki Tyskie.

Kibice po raz kolejny udowodnili, że stoją murem za swoją drużyną. Oficjalne przekazanie czeku miało miejsce 24 listopada w Hali Orbita. Legenda polskiej koszykówki Maciej Zieliński wręczył w imieniu marki Tyskie czek na ręce Kamila Chanasa. 20 tys. zł zostanie przeznaczone na mural, który nada nowego charakteru koszykarskiej hali.

Tyskie od lat jest blisko kibiców, wspiera ich podczas wszelkich wydarzeń sportowych. Tegoroczne zbieranie kapsli w ramach kampanii "Tyskie - Wspieramy emocje", okazało się wielkim sukcesem.

Przez trzy miesiące trwania akcji kibice oraz mieszkańcy Wrocławia mogli wrzucać kapsle po piwie do specjalnych urn znajdujących się niemal we wszystkich sklepach w mieście. Największą popularnością cieszyła się ta, która została pomalowana w barwy klubu podczas koszykarskiego pikniku na początku października. Fani koszykarzy wykazali się znakomitą organizacją - tysiące kapsli spływało z Wrocławia i okolic. Urna podpisana przez drużynę i Macieja Zielińskiego z dnia na dzień się zapełniła.

- Emocje towarzyszące zbiórce kapsli były równie niezwykłe jak te, które wyzwalają w nas rozgrywki sportowe - stwierdził Tomasz Chmielewski. - Kibice pokazali, że są ze swoją drużyną nie tylko podczas meczów, ale też na co dzień.

Szczegóły akcji oraz regulamin dostępne są na stronie www.wks-slask.pl i facebook.com/wks.koszykowka

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.