Górnik Zabrze. Marek Pałus: Odpowiedzialności za słabe wyniki nie ponosi Leszek Ojrzyński

Osiem z rzędu meczów bez zwycięstwa - jeszcze na początku zeszłego tygodnia taką serią mógł ?pochwalić się? Górnik Zabrze. A że w takich przypadkach kluby winnych najczęściej znajdują w osobach trenerów, to trwały spekulacje na temat przyszłości Leszka Ojrzyńskiego. Marek Pałus, prezes Górnika, przekonuje jednak, że większego sensu owe spekulacje nie miały.

- Kiedy drużynie nie idzie, w klubie musi być nerwowo, ale relacje zarządu z trenerem nie były napięte. Zachowywaliśmy znacznie większy spokój niż mogło to wynikać z przekazu mediów - podkreśla Pałus. I dodaje: - Jesteśmy dalecy od diagnozy, wedle której odpowiedzialność za słabe wyniki ponosi trener Ojrzyński. Na te problemy złożyło się wiele czynników.

- Co ma pan na myśli? - dopytujemy. - Chociażby kontuzje i sposób przygotowania zespołu. Proszę pamiętać, że długą serię meczów bez wygranej drużyna notowała już na wiosnę. Poza tym przez długi okres brakowało nam szczęścia, które w piłce jednak jest potrzebne. W spotkaniu z Piastem Gliwice ono wróciło, bo przecież bramka na 2:2 - kluczowa dla naszego zwycięstwa - padła w szczęśliwych dla nas okolicznościach - przypomina prezes Górnika.

Kiedy stadion Górnika będzie gotowy w całości, łącznie z czwartą trybuną:
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.