- Wygrał cały zespół, ale fantastyczne zawody rozegrał ten najbardziej doświadczony, nasz lider Rafa Redwitz. To on energicznym zachowaniem i świetną grą porwał drużynę i mentalnie nią pokierował. Ale docenić trzeba wszystkich, bo pokazali kawał charakteru. Nie jest łatwo wygrać i grać tak dobrze w sytuacji, gdy wygrać się musi. My to potrafiliśmy.
- Matej na pewno zdrowotnie wygląda lepiej i bardzo się z tego cieszymy. Może nie perfekcyjnie, ale na tyle dobrze, że może grać na wysokim poziomie. W piątek był bardzo ważną postacią na boisku. Pokazał, że jest w zespole bardzo potrzebny.
- "Szymi" wykonał do tej pory świetną robotę, zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Analizując grę Będzina podjęliśmy decyzję, że w składzie będą Matej Patak i Staszek Wawrzyńczyk, a on odpocznie. I na szczęście nie było potrzeby żeby wchodził na boisko. Ale nie jest wykluczone, że w Bydgoszczy pojawi się w szóstce. Mamy wreszcie pole manewru na tej pozycji, a bardzo nam tego wcześniej brakowało. Staszek prezentuje się dobrze, podobnie Matej, jest Rafał. To daje powody do optymizmu.