Jutrzenka kończy rok bez porażki. Ale sięga po posiłki z Chile

Jak burza przebrnęły przez pierwszą część rozgrywek piłkarki ręczne Jutrzenki Płock. W siedmiu meczach zdobyły komplet punktów. Ostatnie wysokie zwycięstwo odniosły w sobotę. Przed własną publicznością ograły AZS UW Warszawa 35:19 (18:9).

Rywalki z Warszawy, które przyjechały do Płocka za własne pieniądze, grały bardzo ambitnie. Nie były jednak w stanie skutecznie przeciwstawić się Jutrzence. Płocczanki od pierwszych minut posiadały inicjatywę, bardzo szybko wypracowały wysoką przewagę, co sprawiło, że mogły spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. Im bliżej końca meczu, tym przewaga Jutrzenki była wyższa. Najwięcej bramek dla płockiego zespołu zdobyły: Paulina Zaremba - 6, Marta Krysiak i Aleksandra Rędzińska po 5.

Był to ostatni mecz płockich piłkarek ręcznych w tym roku, do gry wrócą pod koniec lutego. - Mamy jeszcze parę elementów w grze, nad którymi musimy popracować w przerwie zimowej. Musimy być jak najlepiej przygotowani, bo większość spotkań będziemy grać na wyjazdach - podkreśla trener Jutrzenki Jarosław Krzemiński.

Przed sobotnim meczem zostało zawarte porozumienie pomiędzy Jutrzenką a Fundacją Marco Oneto. Ma ono przynieść wiele korzyści obu stronom. Na początku lutego do Płocka przyjadą dwie podopieczne fundacji, reprezentantki Chile 15-letnia Claudia Ester Alvarez Araya i 16-letnia Francisca Parra Para. Przez dwa miesiące będą trenować z seniorkami i juniorkami młodszymi Jutrzenki pod okiem Marcina Krysiaka i Jarosława Krzemińskiego. Wraz z młodymi piłkarkami ręcznymi przyjedzie też 28-letni trener Jonathan Maturana, który na co dzień prowadzi zespół Italiano. - Jeśli zawodniczki będą się u nas dobrze czuły, to istnieje możliwość, że w przyszłości dołączą do składu Jutrzenki. Zapewnimy im szkolenie i opiekę medyczną - poinformował prezes Jutrzenki Jan Kalinowski.

Jak dodał, cały projekt istnieje dzięki przychylności Katarzyny Przykłoty, dyrektor hotelu Herman, Marco Oneto, zawodnika Orlen Wisły Płock i założyciela fundacji oraz Urzędowi Miasta Płocka.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.