Górnik Zabrze. Nie chcieli Olivera Praznovsky'ego i żałują? GieKSa chce go zatrzymać na dłużej

Oliver Praznovsky szybko stał się ważną postacią defensywy GKS-u Katowice. A przecież na Bukową trafił dlatego, że nie chciał go u siebie Górnik Zabrze.

Jesteś kibicem z Górnego Śląska? Dołącz do nas na Fejsie! >>

Górnik Zabrze ma spore problemy w defensywie. Brakuje mu tam zarówno jakości, jak i - o czym ostatnio mówił trener Leszek Ojrzyński - wystarczającego pola manewru. Być może więc przy Roosevelta żałują odpuszczenia tematu Olivera Praznovsky'ego, który - przypomnijmy - w sierpniu pojawił się tam na testach. Ale że z transferu nic nie wyszło, 24-letni Słowak stawił się w GKS-ie Katowice. Tam z przekonaniem do swoich umiejętności nie miał już żadnego problemu. Tym sposobem po kilku dniach związał się z pierwszoligowcem roczną umową.

I najważniejsze - szybko stał się podstawowym stoperem GieKSy. W Katowicach są już więc zdecydowani na dłuższą współpracę. - Oliver będzie z nami również w następnym sezonie. Kontrakt został tak skonstruowany, że jego przedłużenie nie stanowi żadnego kłopotu - informuje Dariusz Motała, menedżer GKS-u. - Jesteśmy przekonani co do jakości Olivera. To podstawowy piłkarz GieKSy, za kadencji trenera Jerzego Brzęczka nie zagrał tylko w jednym meczu. Zresztą, chodziło o problemy zdrowotne - dodaje Motała.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.