Derby Krakowa. Hubert Wołąkiewicz nie bierze punktu w ciemno [ROZMOWA]

- Trochę brakuje nam jeszcze do klasowej drużyny, ale pracujemy nad tym - podkreśla Hubert Wołąkiewicz, obrońca Cracovii, w rozmowie z krakow.sport.pl.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl Damian Gołąb: Cracovia jest w tabeli wyżej niż Wisła. Czujecie się faworytem?

Hubert Wołąkiewicz: Nie powiem nic nowego, ale derby rządzą się swoimi prawami. Jedziemy na bardzo ciężki mecz. Na pewno będzie to fajne spotkanie dla kibiców. Jesteśmy wysoko w tabeli, Wisła również. Teraz każdy punkt jest dla nas bardzo cenny. Zakładamy, że naszym celem jest ósemka, więc musimy je zbierać. Z takim samym celem jedziemy na Reymonta.

Skoro każdy punkt jest bardzo cenny, bierze pan remis w derbach w ciemno?

- Nie. Wiemy na co nas stać. Mamy fajny zespół, potrafimy wygrać z każdym w tej lidze. Kiedy jesteśmy bardzo skoncentrowani i wykonujemy założenia taktyczne, możemy być spokojni o wynik. W naszym przypadku różnie z tym jednak bywa. Gramy w kratkę i trochę brakuje nam jeszcze do klasowej drużyny. Ale nad tym właśnie pracujemy. Mam nadzieję, że w derbach przypieczętujemy passę i do końca roku nazbieramy tyle punktów, że zimą będziemy mogli spokojnie przygotowywać się do rundy wiosennej.

Dla pana to będzie pierwszy mecz na stadionie Wisły w koszulce Cracovii.

- Zdarzyło mi się tam już jednak zagrać w koszulce Lecha. Grałem też w derbach Pomorza Lechia - Arka, a także na początku sezonu w derbach Krakowa przy Kałuży, więc trochę takich meczów się nazbierało.

Gdzie szukać słabszych stron Wisły? Ostatnio przy Reymonta nie wiedzie jej się najlepiej.

- Rzeczywiście ostatnio nie może wygrać u siebie. Mam nadzieję, że doprowadzimy do tego, że w niedzielę znów jej się to nie uda.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.