Górnik Zabrze utrzyma się w ekstraklasie? Podyskutuj na Facebooku >>
- Pracowaliśmy nad tym, by nie tracić tak szybko bramek, jak to miało miejsce w meczu z Koroną Kielce. Mimo to, znowu się nam to przydarzyło - mówił po końcowym gwizdku Roman Gergel, pomocnik Górnika.
- To musi się zmienić, nie możemy tak zaczynać meczów. W drugiej połowie zagraliśmy jednak z dużym poświęceniem i ambicją dzięki czemu zasłużenie zremisowaliśmy. Jeśli zagramy tak z Górnikiem Łęczna, to będzie dobrze - dodał Gergel.
A jak piątkowe spotkanie widział Erik Grendel? - To nie było tak, że w pierwszej połowie zagraliśmy bardzo słabo. Po prostu Wisła bardzo szybko strzeliła gola, ta sytuacja źle na nas wpłynęła. Ale mogło być zupełnie inaczej, gdybyśmy w pierwszej połowie wykorzystali chociaż jedną z kilku sytuacji. Było ich kilka, chociażby szansa Maćka Korzyma. W drugiej połowie byliśmy inną drużyną, zapieprzaliśmy ostro i w efekcie wyrównaliśmy - podkreślał drugi ze słowackich pomocników zabrzan.
