Tomasz Frankowski o Jagiellonii: Nie widzę powodu do rwania włosów z głowy

Przegląd prasy. - Jagiellonii brakuje jakiegoś zwycięstwa. Choćby 1:0 po słabszej grze czy przypadkowym golu - mówi Tomasz Frankowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym?

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

Jagiellonia w poprzednim sezonie zajęła trzecie miejsce w tabeli. W obecnych rozgrywkach spisuje się dużo gorzej. Obecnie białostoczanie zajmują miejsce tuż nad strefą spadkową.

- Odległym miejscem jestem trochę zaskoczony, ale 15 punktów, które zdobyła Jagiellonia nie jest tragicznym bilansem. Nie widzę powodu do rwania włosów z głowy. W tabeli jest ścisk, dlatego, podobnie jak działacze klubu, zachowuję spokój. Karta, która "żarła" w poprzednim sezonie, teraz się odwróciła. Swoje zrobiło odejście kluczowych piłkarzy. Solidna konstrukcja została powalona. Jeszcze kilka miesięcy temu białostoczanie odwracali losy spotkania w kilka minut. Dzisiaj wszystko dzieje się nie po ich myśli. W futbolu jak nie idzie, to nie idzie - mówi były reprezentant Polski i był piłkarz Jagiellonii.

Więcej w " Przeglądzie Sportowym ".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.