Jarosław Hampel to spośród zawodników startujących w Grand Prix największy pechowiec tegorocznego sezonu. Zielonogórski żużlowiec bardzo dobrze rozpoczął rywalizację w cyklu 2015. W trzech pierwszych turniejach zawsze ścigał się w finałach. W Warszawie był drugi, a w Tampere i Pradze zajmował trzecie lokaty. W klasyfikacji generalnej był trzeci. I niestety na tych trzech turniejach zakończył rywalizację o tytuł mistrza świata. Wszystko przez fatalny w skutkach wypadek (z winy rywala) na początku czerwca, podczas półfinałowych zawodów Drużynowego Pucharu Świata w Gnieźnie. Lider i kapitan reprezentacji Polski doznał poważnej kontuzji - skomplikowanego złamania nogi. Nie wytrzymała kość udowa. To był ostatni start zawodnika SPAR Falubazu w sezonie 2015.
"Mały" przechodzi intensywną rehabilitację i oczywiście myśli o powrocie do ścigania. Z pewnością w nowym sezonie znów będzie zadziwiał swoją jazdą. Organizatorzy cyklu Grand Prix, mając na względzie klasę zawodnika i wyniki, jakie osiągał do czasu wypadku, przyznali mu jedną z czterech tzw. stałych dzikich kart. To oznacza, że Jarosław Hampel ma prawo do startu we wszystkich turniejach przyszłorocznej rywalizacji o światowe medale. Podobnie jak Polak wyróżnieni zostali Szwedzi - Andreas Jonsson i Antonio Lindbaeck oraz Duńczyk Peter Kildemand.
Oprócz Jarosława Hampela biało-czerwonych barw w GP 2016 bronić będą Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki. Pierwszy turniej rozegrany zostanie 14 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.
UCZESTNICY GRAND PRIX 2016 1. Tai Woffinden (Wielka Brytania), 2. Greg Hancock (USA), 3. Nicki Pedersen (Dania), 4. Niels Kristian Iversen (Dania), 5. Jason Doyle (Australia), 6. Matej Zagar (Słowenia), 7. Maciej Janowski (Polska), 8. Chris Holder (Australia), 9. Peter Kildemand (Dania), 10. Andreas Jonsson (Szwecja), 11. Chris Harris (Wielka Brytania), 12. Jarosław Hampel (Polska), 13. Bartosz Zmarzlik (Polska), 14. Piotr Pawlicki (Polska), 15. Antonio Lindbaeck (Szwecja). Rezerwowi: Fredrik Lindgren (Szwecja), Michael Jepsen Jensen (Dania), Vaclav Milik (Czechy).
KIBICE FALUBAZU: NIE USIĄDZIEMY W JEDNYM MIEJSCU Z HOŁOTĄ
POLSKA GROMI RESZTĘ ŚWIATA. NAJLEPSZY PATRYK DUDEK
FALUBAZ DŁUGÓW SIĘ NIE WSTYDZI: BRAKUJE NAM 2 MILIONÓW ZŁOTYCH
WIĘCEJ INFORMACJI SPORTOWYCH SZUKAJCIE NA ZIELONA GÓRA.SPORT.PL
