Vive zrobiło to, co chciał prezes Servaas [ZDJĘCIA]

Tak jak sobie życzył prezes Bertus Servaas, zawodnicy Vive Tauron Kielce odpowiednio zareagowali na wysoką porażkę w Skopje. Mistrzowie Polski pewnie wygrali na wyjeździe ze Śląskiem.

Kielczanie we Wrocławiu zagrali w bardzo osłabionym składzie. Oprócz kontuzjowanych Krzysztofa Lijewskiego, Mariusza Jurkiewicza, Pawła Paczkowskiego i Branko Vujovicia trener Tałant Dujszebajew dał odpocząć aż trzem zawodnikom: obchodzącemu we wtorek urodziny Michałowi Jureckiemu, Julenowi Aginagalde oraz bramkarzowi Marinowi Sego. Decyzja kieleckiego szkoleniowca była jak najbardziej uzasadniona, bo cała trójka (zwłaszcza "Dzidziuś" i Hiszpan) w ostatnich meczach Ligi Mistrzów czy w PGNiG Superlidze była mocno eksploatowana. Potrzebowali chwili oddechu przed ważnym, sobotnim meczem ligowym (Hala Legionów, godz. 17.30) z odwiecznym rywalem - Orlen Wisłą Płock.

W ich miejsce w składzie mistrzów Polski znalazło się miejsce dla trzech wychowanków: kołowych Jakuba Bulskiego, Bartłomieja Bisa i po raz pierwszy w tym sezonie bramkarza Krzysztofa Markowskiego.

Faworyci na początku mieli problemy ze Śląskiem grającym bez kieleckiego wychowanka Jakuba Łucaka (drobny problem z kolanem). Jeszcze w 24. minucie był nawet remis 14:14. Do końca tej części trafiali już jednak tylko goście - aż pięć razy, a w drugiej połowie rozbili rywali - prowadzili w 55. minucie już 38:24.

Kwadrans przed końcem debiutu w Superlidze doczekał się Markowski i popisał się nawet kilkoma udanymi interwencjami.

Śląsk Wrocław - Vive Tauron Kielce 28:39 (14:19)

Śląsk: Szczecina, Prus - Żabić 7, Adamuszek 6, Golubović 5, Krupa 4, Vojvodić 2, Dudkowski 2, Witkowski 1, Kuczyński 1, Andreou, Wróblewski. Kary: 6 minut.

Vive Tauron Kielce: Szmal, Markowski - Bielecki 9, Cupić 9, Reichmann 5, Kus 4, Chrapkowski 4, Jachlewski 2, Strlek 2, Zorman 1, Bulski 1, Bis 1, Buntić 1, Tkaczyk. Kary: 10 minut.

Sędziowali: M. Marciniak, P. Radziszewski (Wolsztyn). Widzów: 1000.

Przebieg - I połowa: 2:2, 4:6, 5:7, 7:7, 7:11, 8:12, 12:12, 14:14, 14:19. II połowa: 15:19, 15:20, 17:22, 17:24, 18:30, 20:33, 24:37, 28:37, 28:39.

Więcej o:
Copyright © Agora SA