Stan Valckx wspomina pracę w Wiśle Kraków. "Cupiał dał nam za mało czasu"

Stan Valckx trzy lata temu rozstał się z Wisłą Kraków, ale wciąż żałuje, że musiał odejść z klubu. - Osiągaliśmy dobre wyniki - podkreśla Holender w rozmowie z eurosport.onet.pl.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl

Stan Valckx był dyrektorem sportowym Wisły w latach 2010-2012. Na Reymonta trafił razem ze swoim rodakiem Robertem Maaskantem, który został trenerem krakowian. Valckx opuścił klub po wygaśnięciu umowy. - Wciąż śledzę poczynania Wisły. W tym sezonie byłem już na meczach z Lechem i Legią - mówi w rozmowie z eurosport.onet.pl .

Holenderski duet miał osiągnąć sukcesy w kraju i awansować do Ligi Mistrzów. Skończyło się na jednym tytule mistrza Polski i Valckx z Maaskantem stracili pracę. - Osiągaliśmy dobre wyniki. W pierwszym sezonie wygraliśmy mistrzostwo, w kolejnym nieźle szło nam w Europie. Cupiał powinien dać nam więcej czasu. Trafiliśmy z większością transferów - przekonuje były dyrektor.

Valckx nie ma jednak pretensji do właściciela Wisły. - Nie chcę zwalać całej winy na Cupiała, który otacza się złymi doradcami. Błędem była niechęć do inwestycji w młodzież, jednak najgorszą decyzją było zakończenie współpracy z Maaskantem i Bogdanem Basałajem [ówczesnym prezesem Wisły - przyp. red.] - zaznacza.

Obserwuj @krakow_sport_pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.