Ruch Chorzów. Jan Urban zdradził, czego życzy niebieskim

Jan Urban, pochodzący z Jaworzna piłkarz i trener, wraca na trenerską ławkę sobotnim meczem Lecha Poznań z Ruchem Chorzów.

ŚLĄSK.SPORT.PL w mocno nieoficjalnej wersji. Dołącz do nas na Facebooku >>

Urban przejął w tym tygodniu zespół Lecha. Mistrz Polski jest w olbrzymim kryzysie i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy.

- Być może choroba była źle zdiagnozowana. Może to nie była grypa czy jakieś ostrzejsze zapalenie, tylko poważny zawał serca. Lech jest w dalszym ciągu na oddziale intensywnej terapii i kibice są nam cały czas potrzebni. Wydaje mi się, że ta przenośnia jest odpowiednia do sytuacji drużyny, potrzebujemy wszystkich. Wiem, że zawodnicy robią, co mogą, nikt nie chce w piłce przegrywać, ale są sytuacje, z których wychodzi się łatwiej, i takie, z których wyjść bardzo trudno. My jesteśmy w tej drugiej i stąd mój apel o doping i wsparcie, bo jest ono nam potrzebne - podkreśla nowy trener Lecha.

Przed Ruchem trudne zadanie, bo Lech wciąż nie stracił nadziei i szans na awans do pierwszej ósemki. - Musimy wygrywać, punktować praktycznie wszędzie. Jesteśmy w takiej sytuacji, że potrzebujemy punktów, by jak najszybciej złapać kontakt z drużynami, które mają szansę na pierwszą ósemkę. Wszyscy wiemy, jak sytuacja wygląda w tabeli. Ósma drużyna ma 14 punktów, ale Ruch Chorzów jest trzy miejsca przed nami [i ma osiem punktów więcej - przyp. red.] z trzynastoma punktami. Wszyscy nagle nie będą przegrywali, chociaż będę im życzył, żeby remisowali - dodaje Urban.

ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwuj już teraz >>

Najlepszy transfer lata to:
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.