Trener Jacek Zieliński o Lechu Poznań: Zwolniono mnie, gdy kryzys był już opanowany

PRZEGLĄD PRASY. - Zwolnienie zawsze boli, a w takim momencie, po dwóch wygranych i w przededniu meczu z Manchesterem City? Meczu, na który polski trener czasem czeka całe życie? Jakiś czas mnie to bolało, ale szybko przeszło - wspomina na łamach "Przeglądu Sportowego" trener Cracovii Jacek Zieliński.

Jacek Zieliński zdobył z Lechem Poznań mistrzostwo Polski w 2010 roku. - To był najbardziej dramatyczny finisz ligi w ostatnich latach. Graliśmy z Ruchem w Chorzowie i wiedzieliśmy tylko tyle, że Wisła prowadzi z Cracovią. Nasz mecz już się skończył, a gdy schodziliśmy z murawy, w sektorze naszych kibiców zaczęło się coś dziać. Wtedy zrozumieliśmy, że Cracovia doprowadziła do remisu. Z Mariuszem Jopem widziałem się od tego czasu kilka razy, ale nigdy na ten temat nie rozmawialiśmy. To nieprzyjemna dla niego sprawa - opowiada szkoleniowiec.

Jacek Zieliński miał okazję prowadzić w Lechu Roberta Lewandowskiego, który w mistrzowskim sezonie wywalczył koronę króla strzelców i odszedł do Borussii Dortmund. - Już w połowie sezonu 2009/10 wiedzieliśmy, że odejdzie, ale rozgrywki dograł w wielkim stylu. Ciągnął zespół do tytułu mistrzowskiego, a sam zdobył koronę króla strzelców. Wszyscy liczyliśmy, że zaistnieje w Bundeslidze, ale chyba mało kto spodziewał się, że wystrzeli aż tak bardzo.

Obecny trener Cracovii wprowadził Lecha do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Zdążył rozegrać dwa spotkania, wygrane z Red Bullem Salzburg, zremisowane na wyjeździe z Juventusem Turyn, i przegrać z Manchesterem City. W przededniu rewanżowego meczu z Manchesterem City został zwolniony, bo lechitom nie szło w ekstraklasie, choć zdążyli pokonać Cracovię i rozgromić Wisłę Kraków 4:1 w Pucharze Polski. Mimo to trener Zieliński nie zachował posady. - Byłem przekonany, że kryzys za nami, ale nie dane mi było tego doświadczyć. Zwolnienie zawsze boli, a w takim momencie, po dwóch wygranych i w przededniu meczu z Manchesterem City? Meczu, na który polski trener czasem czeka całe życie? Jakiś czas mnie to bolało, ale szybko przeszło. Piłka uczy pokory, a najskuteczniej wzmacniają porażki - przyznaje dzisiaj Zieliński.

Wszystkie wspomnienia Jacka Zielińskiego z czasów pracy w Lechu Poznań do przeczytania - tutaj

Więcej o:
Copyright © Agora SA