BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
W poprzedniej kolejce podopieczni Tomasza Kulhawika pokonali 7:3 Polonię Warszawa. Tym razem byli zdecydowanie lepsi od SMS-u Łódź, który zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Co prawda po pierwszej połowie drużyna z Łodzi prowadziła 1:0, ale po przerwie zaczęła się kanonada gospodarzy. Wyrównanie padło w 67. minucie po strzale Dawida Polkowskiego, a ten sam zawodnik kilkanaście minut później strzałem z rzutu wolnego wyprowadził Jagiellonię na prowadzenie. Potem popis dał Damian Toczydłowski, który wprowadzony na boisko w 68. minucie zdążył strzelić cztery bramki, w tym jedną z rzutu karnego.
- Być może przebieg spotkania nie wskazywał, że wygramy aż tak wysoko, ale myślę, że zwyciężyliśmy zasłużenie, bo byliśmy zespołem zdecydowanie lepiej grającym w piłkę - podsumowywał mecz Tomasz Kulhawik, trener juniorów Jagiellonii, cytowany przez oficjalną stronę klubu. - W pierwszej połowie zaliczyliśmy dwie niefrasobliwości w defensywie, jedna z nich zakończyła się golem, a w drugiej sytuacji, po zbyt krótkim podaniu do bramkarza, mieliśmy sporo szczęścia, bo sędzia odgwizdał spalonego. Piłka okazała się jednak sprawiedliwa. Byliśmy lepsi pod każdym względem. Indywidualnie cieszy mnie dobra postawa w drugiej połowie Dawida Polkowskiego, który po krótkiej rozmowie przy linii zaczął grać na wysokim poziomie. Na taki dzień jak dzisiaj długo czekał też Damian Toczydłowski, w którego zawsze wierzyłem i sam przeżywałem, że na treningu jest mało skuteczny. Ostatni okres zapowiadał jednak zwyżkę jego formy i jego dzisiejsza zmiana w 68 minucie gry nie była przypadkowa. To była w pełni świadoma decyzja, bo wiedzieliśmy, że będzie mógł dać dużo drużynie przez te 20-25 minut. Wyszedł z tego prawdziwy strzał w dziesiątkę. Rywal do dzisiaj stracił w lidze tylko cztery gole, a w tym jednym meczu aż sześć. To nasz kolejny wygrany mecz, zrobiliśmy kolejny kroczek naprzód, ale jeszcze sporo spotkań przed nami. Pracujemy dalej.
Więcej o Jagiellonii na bialystok.sport.pl
Jagiellonia Białystok - SMS Łódź 6:1 (0:1)
Strzelcy bramek: Dawid Polkowski (68 i 76.), Damian Toczydłowski (78., 85., 89.-karny i 90.) - Bartłomiej Sot (14.).
Jagiellonia: Gostomski - Olszewski, Niemczynowicz, Maliszewski, Pigiel - Koncewicz, Renkowski - Kaczmarczyk (87. Kiczuk), Polkowski, Zaręba (65. Domański) - Piechniak (68. Toczydłowski).
Inne wyniki 9. kolejki
MKS Ełk - Stal Mielec 1:7, TOP 54 Biała Podlaska - Polonia Warszawa 3:2, Wisła Kraków - Cracovia 2:1, ŁKS Łódź - Motor Lublin 4:0, Hutnik Kraków - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:0, Legia Warszawa - Korona Kielce 7:0, Stal Rzeszów - GKS Bełchatów 1:1.
Tabela
Dwie najlepsze drużyny awansują do walki o mistrzostwo Polski. Ostatnie cztery zespoły spadają z ligi.
